Data: 2008-09-15 21:08:38
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WF
Od: "Nieradek" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:gal5m6$e9k$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "Nieradek" <n...@p...onet.pl> napisał
> | > dopszzz, zgłaszasz sprzeciw i co ? Skutecznie przez cały rok
> bojkotujesz
> | > wf zielonymi spodenkami ? A za rok od września ? Też kupujesz zielone
> | > spodenki ?
> | Dopoki dziecko nie wyrosloby z tych zielonych to nie.
> nawet gdybyś wiedziała że szkoła wymaga innego ubioru ? nie wierzę ;)
Bo mnie nie znasz ;-) Gdyby zaistnialy takie przeslanki jak w przypadku Orki
tylko córka zmusilaby mnie do zmiany zdania.
> | Z tym, ze gdyby moja latorosl chciala uniknac zatargow z wuefistka
> kupilabym te zielone.
> :) i to jest IMHO mądre podejście.
Staram się ;-)
> | Mnie to razi, bo jestem zdania, ze takie oczekiwania powinny
> | spelniac obie strony, czyli nauczyciele tez.
> zgadzam się, dlatego szkołę wybierałam rozsądnie a nie z przypadku.
> Tak samo nauczyciela swojej córki.
Ja tez wybieralam rozsadnie - tak mi sie zdawalo pięć lat temu. Teraz jednak
nie jestem tego taka pewna.
> Juz nie mowiac o tym, ze w
> | zyciu nie przyszloby mi do glowy, ze spotkam sie kiedys z wuefista,
> ktory
> | bylby tak rygorystyczny pod kątem koloru czegos, z czego sie tak szybko
> | wyrasta ;-)
> ja też nie :) Dlatego mnie osobiście szokują te jedynki za brak
> odpowiedniego koloru spodenek na równi z podejściem rodzica "nie kupię bo
> nie będę jeździła po jedną głupią rzecz do sklepu"
Jakbys miala takie dziecko jak ja to bys to w lot pojęła ;-) Praca w
kamieniołomach z gumowym mlotkiem jest daleko mniej stresujaca niz kupowanie
mojej corce ciuchow. Wolę bez niej, ale to czesto bywa bez sensu, bo
rozmiarowka w roznych sklepach bywa rozna. Co prawda do kupna spodenek Marta
az tak niezbedna nie jest i moze i dobrze ;-)
---
Pozdrawiam,
Kasia
|