Data: 2003-07-10 09:37:08
Temat: Re: Golonka
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czarek Gmyz:
> Masz racje Wladyslawie. Jednak ja korzystam z porady znajomego Bawarczyka od
> pokolen, ktory bawil tutaj kiedys przez prawie rok i stwierdzil, ze polska
> golonka wymaga jednak obgotowania przed upieczeniem. Polska swinia to troche
> inna swinia niz niemiecka. Probowalem z nim kiedys bez gotowania, niestety
> mimo gigantycznej przeciez ilosci tluszczu golonka nie tyle zmiekla, co sie
> zeschla. Od tej pory zawsze podgotowuje. W Berlinie, gdzie nieopodal
> Alexnaderplatz a konkretnie na Karl Libknechtstr. jest bawarska knajpa tez
> najpierw obgotowuja, moze dlatego, ze blizej do Polski ;O)
nie, to kwestia technologii masowego żywienia. Golonki leżą sobie w
ciepłej wodzie i "dojrzewają", wtedy wystarczy je wciepnąć na
kilkanaście minut do piekarnika i już masz "bawarską" golonkę.
Jak robię Hax'n to nigdy nie gotuję i jakoś mi jeszcze sucha nie wyszła.
Oj, już dawno nie robiłem tego, pewnie znowu mnie najdzie jak 2 lata
temu: temperatura na dworze 35 stopni a ja piekę świńskie nogi 2 godziny
w piekarniku.
Waldek
|