Data: 2000-05-10 16:10:37
Temat: Re: Gotowanie szparagow
Od: "Darek" <p...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Feliks <f...@p...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8ecnr8$383q$...@n...news.prodigy.com
...
>
>
> Slavek <s...@u...net> wrote in message
news:390989F8.EF17682D@usa.net...
> > Czy wiecie, ze szparagi :
> >
> > 1/ gotuje sie w peczkach,
> > 2/ w wodzie lekko ocukrzonej, anie solonej,
> > 3/ w specjalnych bardzo wysokich a waskich garnkach, w pozycji pionowej
> > (kwiatem do gory).
> >
> > pozdrawiam,
> >
> > Slav
> >
> > P.s. Skutek uboczny po jedzeniu szparagow: bardzo cuchnace "siuski".
>
> Ja szparagi przed gotowaniem wiaze w peczki szpagatem. Dla kazdego jeden
> peczek. Jedno wiazanie u gory, pod kwiatkiem, jedno u dolu. Wylawiam je z
> wody zaczepiajac widelcem o sznurek. Odciekam je na osobnym talerzu, klade
> potem na talerz na ktorym serwuje danie, przecinam sznureczek nozyczkami i
> szparagi ladnie i grzecznie leza nie polamane. Nawet gdy sie ciutke
> przegotuja..Tak samo wiaze , gotujac ,kapuste w cwiartkach. (Polana
maslem
> i tarta bulka lepsza od kalafiora.) . Mam specjalny tylko do tych celow
> bialy sznurek lniany ( czy bawelniany..ale nie syntetyczny ).
> F.
>
> Po co takie ceregiele Ja gotuję odpowiednio długo w zwykłym garze w
osolonej wodzie ,po odcedzeniu polewam maslem i są palce lizać
> Pozdro Darek
|