Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Gnanice negocjacji a profanacja wartości Re: Granice negocjacji a profanacja wartości

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Granice negocjacji a profanacja wartości

« poprzedni post
Data: 2003-09-27 21:23:27
Temat: Re: Granice negocjacji a profanacja wartości
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


"jbaskab" w news:bl4b5v$usm$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
/.../


> > nie ma takich granic. /.../ alternatywą dla negocjacji tylko jest wojna.

Jeśli pozwolisz, zwrócę uwagę na fakt, iż proces negocjacji postrzegasz
jako coś zero - jedynkowego. Są lub ich nie ma. Mówiąc, że negocjacje
nie mają granic odrzucasz ich postęp, etapy, szukanie po każdym z nich
nowych argumentów, podważanie argumentów strony przeciwnej.
To jest rzecz która się dzieje! Rzecz dynamiczna!
A jeśli tak, to przecież naturalnym się wydaje, że przerwać to można
na _różnych_ etapach. I stąd moje pytanie... Jak daleko musi się posunąć
profanacja wartości aby negocjacje straciły swój sens, lub też, aby ktoś
zauważył, że czas najwyższy by je zacząć!! By w ogóle podjąć
jakiekolwiek środki zaradcze.

Przecież ta rozmowa może być równie dobrze o kwestii toruńskiej!!
Czy musi się wydarzyć jakieś nieszczęście, aby osoby bliskie wydarzeniom
zabrały się za myślenie o zapobieganiu nieszczęściu? Czy telewizornia musi
pokazać beczki z noworodkami lub skrzynkę metr na pół z sześcioletnim
dzieckiem - aby ktoś zareagował? Czy reagować ma tylko prokurator
i tylko wtedy, gdy jest za późno na jakiekolwiek reakcje zapobiegawcze?

Gdzie jest więc początek i gdzie koniec pola negocjacji, gdy masz wyraźne,
jaskrawe sygnały o profanowaniu wartości? (nie zmuszaj mnie tylko do
operowania przykładami, bo jest tego tu wystarczająco dużo i na wierzchu).
A przecież nie zaprzeczysz, że postawa "umywania rąk" jest absolutnie
powszechna. Bo "nie moja sprawa", "bo nie będę się wtrącać", "bo mogę
oberwać" ... i tak dalej. Pustego gadania wokół masa. Wszystko w teorii.
A gdy ktoś zadziała - to nagle okazuje się, że "to nie tak", że "biją niewinnego"
albo jeszcze gorzej. I typowa solidarność "pijaczków" - fałszywa tolerancja
i opór wobec "ręki sprawiedliwości".


> Opowiem Ci Allu historyjkę z mojego życia, moze to pozwoli
> Ci zrozumieć moje podejcie. Otóż miałam kiedyś
/.../
> Ja ją zabiję czy ona mnie?
>
> I wiesz co, przestałam się wtedy bić. W momencie. Tak po prostu.
> Wystarczyło ją przytrzymać.

Byłyście już obie w tym samym stanie krańcowego wyczerpania ;)).


> IMHO ważny jest cel. A nie granica.
> Gdy odrzuci się negocjacje, nie wiadomo kiedy, celem staje
> się ta cholerna granica. I nic więcej.

No ale kto tu w ogóle chce prowadzić negocjacje!? Przecież sama
przyznajesz, że wolisz omijać. A omijanie jest moim zdaniem ucieczką
od problemu. Całkiem praktycznego!! I przecież nie od dziś wiadomo,
że grupa jest odzwierciedleniem tego co się dzieje w tzw. realu. To
dokładnie to samo, może nawet bardziej wyostrzone, gdyż ludzie czują
się tu bardziej "nieuchwytni".
Czy wyobrażasz sobie takiego na przykład grupowego buntownika
(antynetykietowego), który idzie do urzędu skarbowego i wali pięścią
w stół mówiąc "NIC NIE ZAPŁACĘ!!". Albo wychodzi z wiadrem farby
na drogę i maluje sobie przejście dla pieszych tam, gdzie mu wygodnie?
Ja jakoś takich nie widywałem, a reakcję otoczenia wyobrażam sobie
bez trudu. A tutaj - na grupie - gość spokojnie nawołuje do łamania
zasad i innych takich bzdur, i wszyscy milczą, wolą omijać, widzieć w nim
nieszkodliwego dziwoląga lub wręcz pożytecznego inspiratora (sądząc
po tych kilkunastu głosach "in plus" w ankiecie). To samo zresztą wynika
z głosów "in minus", których jak widzę jest około 60% całości.
Gdzie Ty widzisz tych ludzi tutaj, w akcji? Są tylko wyjątki, odważne
i konsekwentne. Reszta milczy, a w anonimowej ankiecie daje wyraz
swemu niezadowoleniu.
Czy ankieta to ma być forma negocjacji? OK. Niech będzie.
Tylko patrz jakie wnioski są z niej wyciągane przez zainteresowanego...


> Chociaż może problem w tym celu? Co jest dla Ciebie celem - sterylne
> środowisko? Popatrz na socjologię- cztery posty dziennie? Myślisz że
> eliminacja niewygodnych UGD jest jedynym środkiem do celu?

Asieńko!!! Skąd Ci takie pomysły... Nikt nie mówi o eliminacji!! Gdzie
Ty to słyszysz??? Mówi się wyłącznie o otwieraniu oczu!! O zdejmowaniu
klapek i filtrów - w miarę możliwości. Poza tym...
Ty widzisz socjologię (ja nie). Ja widzę filozofię, a na niej błazeńskie tańce.
Zgadnij w czyim wykonaniu. I jak myślisz - ile tam jest postów dziennie?
Otóż tyle mniej więcej co na Twojej socjologii.
Czy podejrzewasz, że zabrakło ludzi na kuli ziemskiej, którzy interesowaliby
się filozofią? Przecież przed "erą tego nowego człowieka" było tam całkiem
ludno!! I teraz też próbują się niektórzy przebić, ale prędzej czy później tracą
wiarę w sens tych rozmów - podpartych jedyną słuszną teorią. I kończy się
tym, że R stwierdza, iż "nie ma z kim rozmawiać"... Tak jak zresztą stwierdził
tu obok. Po raz drugi już w swej historii UGD psp.

Nie chodzi więc o żadną sterylizację środowiska, ale o obojętność tegoż
środowiska na deptanie wartości. O spłycanie rozmów, o szarpanie wątków,
o zmuszanie ludzi do zasysania 95% niepotrzebnych kilobajtów powtórzeń,
o uczenie młodych (patrz posty tych panienek, które z R rozmawiają!!)
poprzez własny przykład - połączony z głaskaniem, a jakże - błędnych
i aspołecznych w sumie zachowań. Lekceważyć? No tak - ogromna
większość lekceważy. Bo zabawnie jest...


> IMHO problemem jest jak prowokować interesujące wątki
> czy dyskusje. To podobne przyciaga podobne. Kogo przyciaga pustka?

Otóż to. Pustaka.
Całe szczęście, że dzięki temu wszystkiemu, grupa jednak jest bardzo
interesująca - każdy eksponat stanowi świetną lekcję dla wielu.
Ale eksponaty są między innymi po to, by je badać, sprawdzać reakcje,
konfrontować wyniki, doświadczać, wspinać się... (jako rzecze Bacha
i nie tylko).
I dlatego - od czasów kiedy na grupie istnieje zapis jej historii, wszystkie
interesujące wskaźniki mówią same za siebie. Wystarczy np. spojrzeć na
http://www.psphome.htc.net.pl/statystyki_konesera.ht
ml aby mieć materiał
do przemyśleń nad tym, co, kiedy, dlaczego...
O ile ktoś interesuje się czymś więcej niż udzielaniem porad sercowych,
lub wypełnianiem rubryk typu "co kto komu dobrze zrobił"...


> Aska
>
> PS sorry za patos ;)

No ja też sorry, za wszystko :)).

All

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
28.09 ksRobak
28.09 tycztom
28.09 tycztom
28.09 ksRobak
28.09 Amnesiak
28.09 Amnesiak
28.09 ksRobak
28.09 ksRobak
28.09 Marsel
28.09 tycztom
28.09 ksRobak
28.09 Albert
28.09 ksRobak
28.09 ksRobak
28.09 jbaskab
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem