Data: 2003-09-30 09:28:13
Temat: Re: Granice negocjacji a profanacja wartości
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer napisał:
> Sorry, ale się włączę - słowa bardzo pochlebne, ale muszę się bronić, bo
> mi zaraz jakiś zazdrośnik na kark wejdzie. Żartuję. A na poważnie -
> zapewne zdajesz sobie sprawę, że nie kieruję się na grupie duchem
> stadnym [a przynajmniej staram się], więc powyższe nie podniesie mojego
> Ego pod nieboskłony. Może masz swoją rację określając mnie tak, ale ja
> osobiście nie mogę się na to zgodzić, bo jestem świadom, że często
> postepuję nieprofesjonalnie, lub nie mam odpowiedniej wiedzy żeby
> odpowiadać. Jedynym moim usprawiedliwieniem może być tylko brak dyplomu
> uniwersyteckiego. ;)
A miałem wykasować, bo uznałem za niepotrzebny [post] - pewnie cos
innego skasowałem. :(
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
|