Data: 2015-09-29 23:05:16
Temat: Re: Grochówka bez grochu...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 29 Sep 2015 15:46:10 -0500, Pszemol napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:laakwaejpvpu$.1on9cnwimwurg.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 29 Sep 2015 20:08:49 +0200, Trybun napisał(a):
>>
>>> W dniu 2015-09-28 o 17:36, Ikselka pisze:
>>>> ...lub z minimum grochu to bardzo smaczna zupa, przeznaczona dla tych,
>>>> którym właśnie grochu zabrakło albo nie mogą go jeść.
>>>> Przyrządza się ją identycznie jak oryginalną zupę grochową, tyle że
>>>> zamiast
>>>> grochu pojawiają się w niej ziemniaki w dużej ilości, które częściowo
>>>> się
>>>> rozgotowują i zagęszczają ją, a częściowo pozostają w kawałkach. Jak
>>>> wyżej
>>>> napisałam, samego grochu dajemy ledwie garstkę (namoczonego oczywiście i
>>>> gotujemy go do częsciowego rozpłynięcia się w zupie)dla wyglądu i
>>>> pozoru,
>>>> albo i wcale. Dodatek wędzonki i przyprawy - jak w oryginalnym
>>>> przepisie.
>>>> Smak zupy niemal identyczny z grochową-grochową.
>>>
>>> W Wielkopolsce taka zupę nazywają kartoflanką..;-)
>
> A w Krakowie ziemniaczaną :-)
>
>> Oczywiście, jednak nie każdą kartoflankę przyprawia się jak grochówkę,
>> nie?
>> :-)
>
> Czy grochówkę charakteryzuje dodatek wędzonki i przyprawy?
> Czy może raczej obecność grochu, jako jej głównego składnika?
Może uważnie przeczytaj - "przyprawia się JAK grochówkę". Nie wiem, jak Ty,
ale ja do grochówki obowiązkowo dodaję majeranek i cząber. Do kartoflanki
ich nie dodaję.
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
|