Data: 2002-10-18 13:08:10
Temat: Re: Grzybki w occie
Od: "bazyli4" <b...@p...nospam.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Miranka" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:aoncke$kq2$1@news.gazeta.pl...
> Zgadza się, tylko, że ja zalewę przegotowuję (ocet i woda, ziele,
listek,
> pieprz). Potem studzę zalewę, studzę grzyby na sitku, grzyby do słoika,
na
> to zalewa, zakręcam i nawet nie patrzę, czy się dobrze zamknęły, ba
zaraz
> następnego dnia zaczyna się podjadanie:) Ale te, którym udało się dłużej
> postać, też mi się jeszcze nigdy w życiu nie zepsuły. Bez
pasteryzowania -
> przepis z przedwojennej książki kucharskiej.
> Anka
Ja mam ocet, woda, cukier, sól, cebula, listek laurowy, ziele angielskie,
do maślaków nieco cynamonu jeszcze, grzyby przegotowuję, wylewam na sitko
i od razu do słoików, gotującą zalewą "zalewam" :-))) i koniec. Fakt,
opieńki lepiej żeby postały choć z tydzień, bo niektórzy mogą je wziąć po
5 min. gotowania za zbyt twarde.
Pzdr
Paweł
PS Prawdziwki czasami robię w malutkich słoiczkach pakując duuużo tobasco
i nieco oleju na wierzch.
|