Data: 2015-10-12 11:14:45
Temat: Re: Grzybobranie
Od: Trybun <i...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-10-11 o 09:45, Wiesiaczek pisze:
> W dniu 09.10.2015 o 11:22, Trybun pisze:
>> W dniu 2015-10-08 o 15:22, Wiesiaczek pisze:
>>>
>>>> Jak na rejon Wielkopolski to chyba jednak trochę za wcześnie z
>>>> otwieraniem sezonu... Dwukrotnie był wysyp kani-sów, także jednorazowo
>>>> znalazłem parę prawdziwków, i to na ten rok wszystko. Praktycznie
>>>> od dwu
>>>> miesięcy nie sopadła tu ani krp[la deszczu.
>>>> A podobno na południo kraju grzyby można kosić kosą.
>>>
>>> Budzisz nadzieje.
>>> Wybieram się jutro na Podkarpacie - sprawdzę orgaz...
>>> organoleptycznie:)
>>>
>>
>> Niestety, nie jest to wiadomość potwierdzona osobiście.
>
> No i już wiem.
> Grzybów generalnie nie ma. Znalazłem zaledwie kilka podgrzybków, 2-3
> prawdziwki, kilka kań i kilka maślaków przez 3-4 godziny spaceru po
> lesie.
> Na sos dla dwóch osób wystarczyło ale na tym koniec.
>
> Za to destylacja sfermentowanego kompotu z mirabelek okazała się
> całkiem owocna, ale to już zupełnie inny temat ;)
>
>
>
Chyba zdecydowanie koniec, bo teraz podobno już w tamtych rejonach
śnieżyce...
U mnie klops, parę razy próbowałem, jednak niezbyt nadawało się to do
użytkowania. A co najdziwniejsze - ta sama procedura a u brata wychodzi
miód-malina, a u mnie ohydztwo które nie chce przejść przez gardło..
|