Data: 2017-10-13 19:11:31
Temat: Re: Grzyby do suszenia
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trefniś <t...@m...com> wrote:
> W dniu .10.2017 o 15:28 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>
>> W dniu 13.10.2017 o 10:43, Trefniś pisze:
>>> Cześć!
>>>
>>> Nie mam wielu doświadczeń z grzybami, raczej tylko jako kucharz i
>>> spożywający.
>>> W tym roku zakupiłem niewielką ilość, chcę je ususzyć.
>>>
>>> Dopiero zabieram się przygotowań przed suszeniem.
>>> Niestety, część z nich mocniej lub słabiej pachnie amoniakiem.
>>> Czy te grzyby do czegokolwiek się nadają?
>>
>> Ze 2 tygodnie temu kupiłam kilogram pięknych borowików. Mimo że nie
>> jestem fanką grzybów, musiałam kupić, bo wyglądały tak cudnie jak na
>> obrazku - były zdrowe, bez robaków, oczyszczone, nieprzemoczone.
>> Postanowiłam ususzyć, żeby były na święta do uszek i zupy. Podobnie w
>> procesie suszenia zaczęły śmierdzieć moczem. Także już po ususzeniu
>> dawały niezłego czadu. Rodzina marudziła, że w kuchni nie da się
>> wytrzymać. Wszystkie wyrzuciłam. :( Nie wiem, co im dolegało. Pamiętam z
>> dzieciństwa, że w czasie suszenia grzybów cały dom pachniał grzybami.
>
> Pewnie u mnie też się tym skończy.
> Dzięki za kolejne ułatwienie decyzji...
>
> W ogóle lubię zapach grzybów, przypomina mi młodzieńcze biwaki.
> Chętnie też wącham te na stoiskach, ale ten amoniak mnie dziś zaskoczył.
> Zatem to nie jest normalny zapach podgrzybków, jak pisała Ikselka.
>
> Nawiasem, gdyby jeszcze człek wiedział, gdzie te grzyby były zbierane...
> Może eksport z Ukrainy spod Czernobyla?
> :)
>
Moje podejrzenia są mniej straszne, ale bardziej obrzydliwe - ktoś je
moczem potraktował (kij wie, po ci - ale podejrzewam jakiś trik na
przedłużenie atrakcyjności wizualnej) albo były długo w folii zanim
wyłożono je ładnie w koszyczku czy w czym tam je kupiłeś.
--
XL
|