Data: 2002-12-03 16:30:15
Temat: Re: Haloween, Walentynki...
Od: "Arbi" <p...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Wojciech Kruczynski" <w...@s...edu.pl> wrote in message
news:3dec819b.758599@news.icm.edu.pl...
> Chciałbym Was zapytać o zdanie w takiej sprawie: czy nowe tradycje,
> które przyszły do nas z Ameryki, działają na naszą korzyść, czy raczej
> nas ogłupiaja? Czy są wyrazem rzeczywistych potrzeb Polaków czy tylko
> ślepym małpowaniem Zachodu? Czy Walentynki pomagają wyrażać uczucia
> czy przeszkadzają? Czy Haloween przybliża nas do naszych zmarłych czy
> oddala?
>
> A może są jeszcze inne, nowe święta oprócz tych dwóch?...
Czesc
wszyscy jakby zapomnieli o komunistycznej spusciznie, gdzie byly tylko 2
rodzaje swiat:
1. koscielne
2. narodowe (czyt. panstwowe)
Zadne z nich nie bylo swietem do zabawy, wiec niejako "import" takich swiat
okazal sie naturalna koniecznoscia.
Czemu nowe, sprowadzone z zachodu musi oglupiac?
Nikomu wowczas nie strzelio do lba, zeby bawic sie w przedzien Swięta
Zmarlych, czy w Walentynki. Kiedys wszyscy pomykali na pochody , procesje ,
gnili w domu przed telewizorami. lub wyjezdzali na "dlugi weekend". Teraz
bawia sie w knajpach i pubach - jaka jest roznica???
Pzd
Arbi
|