Data: 2014-04-22 10:29:53
Temat: Re: Hello Dariusz K. Ładziak !! Pogratulować pysznego żurku !!
Od: s...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu wtorek, 22 kwietnia 2014 09:09:25 UTC+2 użytkownik Stefan napisał:
> Użytkownik napisał w wiadomości grup
>
> dyskusyjnych:74539c55-4d1e-4b35-8bf5-1154b6e5b227@go
oglegroups.com...
>
>
>
> W dniu poniedziałek, 21 kwietnia 2014 21:57:38 UTC+2 użytkownik Dariusz K.
>
> Ładziak napisał:
>
> > Użytkownik s...@g...com napisał:
>
> Jeśli chodzi o nerki, to znam się na tym, powyższy przepis odrzucam w
>
> "przedbiegach"
>
>
>
> Robimy tak:
>
>
>
> 1) Nery nacinamy w poprzek ich "osi obrotu" na głębokość ok. 2-3 cm.
>
> 2) W zlewaku zalewamy zimną wodą i wyciskamy.. Woda się zaczerwieni,
>
> wiadomo dlaczego..
>
> 3) Zlewamy wodę ze zlewaka i powtarzamy czynnoć 2-3 razy. Aż woda będzie
>
> prawie "wodnista". O mleku zapomnij, bo to jakieś głupie wymysły.
>
> 4) No i teraz obgotowanie.. Też 2-3 razy, mieszać czymkolwiek, bo za
>
> pierwszym razem mogą przywierać do gara, pojawią się też nieładne
>
> "szumowiny", ale tym się nie przejmuj.
>
> 5) Powtórz pkt.4 usuwając szumowiny 3 razy.
>
> 6) Hmmm..., trochę roboty było. A teraz to dalej "bułka z masłem".
>
> 7) Nery pokrój w plastry, poprzecznie tak na 1 cm.
>
> 8) 2-3 cebule pociaprane byle jak, peperoni drobno posiekane, 5-6 goździków,
>
> parę listków laurowych, ziele angielskie i parę minut szklimy to.Aha!! Można
>
> też dorzucić parę suszonych owoców jałowca.
>
> 9) Teraz wcieramy do tego trochę pieprzu i ŚMIAŁO 1/3 butli Maggi.
>
> 10) Teraz wciepujemy do tego nery i dusimy jakieś 30-40 minut, pilnując i
>
> ewentualnie podlewając H2O.
>
> 11) Do połowy szklanki wlewamy mleko i ciepiemy 2 stołowe łyżki pszennej.
>
> Mieszamy tak, coby glutów nie było.. Następnie wlewamy do szklanki parę
>
> łyżek sosu z pkt.10, robimy kremową konsystencję i delikatnie wlewamy z
>
> powrotem do potrawy,,
>
>
>
> **************
>
> a jaja vel cynadry? kilka razy jadłem podczas wizyty u kolegi w Australii
>
> zarówno baranie jak i wołowe. Smakowały bardzo, ale inaczej przyrządzane niż
>
> u nas.
Baranie żarłem w Yemenie. SUPER !!
> Bardzo miło wspominam smak penisa wołowego, lepszy niż polędwica!
>
O żesz.... O tym nie wiedziałem...
> Cynadry za schyłku komuny czasem były w Myśliwskiej na placu Szczepańskim.
>
Jakie miasto?
|