Data: 2008-09-29 16:06:09
Temat: Re: Hełm Persingera
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch wrote:
> "vonBraun" <i...@g...pl> wrote in message
> news:gbj5ha$9me$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>>Wprawdzie użycie terminu "wykształciuch" lokalizuje mi Ciebie jako
>>zwolennika radykalnej PISologii , a ta NAUKA nie daje zbyt wielu
>>wspólnych płaszczyzn do dyskusji, niemniej dla spokoju sumienia mam
>>prośbę: Czy możesz otwartym tekstem napisać o co Ci tu chodzi?
>>Jaką tezę chcesz udowodnić?
>
>
> "Wyksztalciuch" to pojecie NIE pochodzi od PiS - fakt, PiS to
> spopularyzował,
> ale zwlaszcza Dorn.
> Podobaly mi sie Dorna "listy do wyksztalciucha" w ktorych pisał ze
cos w tym
> stylu
> "skoro PiS teraz wygrywa w sondazach, to powinienes wyksztalciuchu
> na niego glosowac bo zawsze glosujesz na tych co więkosc".
---------------------
> I taka jest prawda.
Rozumiem z tego co piszesz, że po
przeczytaniu listu Dorna poznałeś PRAWDĘ.
To dobra ilustracja PISO-logicznego kryterium prawdy.
>
> Tu masz ciekawy przyklad:
> http://www.rp.pl/artykul/9158,190804.html
>
> -----------------
> Mam napisac otwartym tekstem co chcialem napisac?
> Przeciez to napisalem! :))
> Jeszcze raz: coraz wiecej artykułów w stylu "naukowcy odkryli"
> zawiera albo banialuki, albo oczywistosci, albo bzdury. Jakie?
> Przeciez wyzej podalem konkretne przyklady, w czym problem?
IMHO zdecydowana większość artykułów prasowych streszczejących
badania naukowe naciąga ich wyniki. Udział naukowców w tym
procederze jest różny. Niemniej, uważny czytelnik może zawsze starać
się dotrzeć do oryginalnej publikacji. Jeśli to zrobisz masz przed
sobą tekst, który przeszedł weryfikację zazwyczaj uniemożliwiającą
skutecznie naciąganie wyników, a nawet gdyby ta procedura zawiodła
masz dane, które możesz zweryfikować - choćby szukając innej pracy w
której wynik ten próbowano powtórzyć/niemal zawsze jest/. Kryterium
empiryczne weryfikacji PRAWDY naukowej jest jednym (nie) jedynym -
nawiasem mówiąc może ono lepiej sprawdzać sie niż Twoje autorytarne
twierdzenie "TO JEST PRAWDA"
>
> To sa informacje-banialuki produkowane przez wyksztalciuchow dla
> wyksztalciuchow.
>
> Banialuki to jedno - jest jeszcze manipulacja. Przyklad: przez
> wiele lat krażyła informacja, ze istnienie kary śmierci nie
> zmniejsza przestepczosci. Rok temu pojawił sie jednak artykuł w
> ktorym jest opisane ze kilka wykonanych badań potwierdza ze jednak
> zmniejsza.
Niemniej poprzedni post krytykował także tworzących badania
naukowców. Podejrzewam, że masz problem w odróżnianiu tego co jest
wynikiem badań od tego czym jest ich wykorzystanie do walki
politycznej. Jeśli jednak ktoś powołuje
się na jakieś badania to możesz się z nimi
zapoznać- będą w sieci niemal zawsze /przynajmniej w formie
streszczeń/ Kto Ci broni? Powinieneś przecież wiedzieć, że
motywowani ideologią lub względami politycznymi dziennikarze i
politycy będą wykorzystywać naciągane "argumenty naukowe".
> Takich przykładów mozna podac wiele.
>
> Nie widzisz tego zjawiska?
Widzę jedynie, że zlewają Ci się działania naukowców
i działania polityków i wspierających ich dziennikarzy.
W poprzednim tekście jednak wyraźnie odnosiłeś się do wypowiedzi
naukowców a nie dziennikarzy podając jak zauważyłem jakieś
emocjonalne argumenty a nie jestem po prostu pewien czy je dobrze
zrozumiałeś. Chcę się jednak upewnić czy ja Cię dobrze zrozumiałem.
Przykład:
> I dalej - gdyby pobudzic odpowiednia czesc mózgu naukowca to czy
> naukowiec miał by poczucie że właśnie uczestniczy w badaniu
> naukowym o ogromnym znaczeniu? :)) LOL
Zapewniam, że są takie części mózgu, których uszkodzenie powoduje,że
nawet jeśli uczestniczysz w badaniu o ogromnym znaczeniu
przestaniesz się tym przejmować. Choć trudno w to uwierzyć,
przestałbyś nawet przejmować się tym, że prezydent Kaczyński nie
zostanie wybrany na następną kadencję. To da się zrobić - ot mała
operacja neurochirurgiczna na drogach nerwowych łączących płaty
czołowe z układem limbicznym i... stajesz się wolnym człowiekiem :-)
pozdrawiam
vonBraun
|