Data: 2009-10-17 09:36:07
Temat: Re: Heteromatrix
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
flyer wrote:
> Kiedyś, w dzieciństwie, jeździłem na wakacje na działkę dziadków -
> mieli tam poduszki z prawdziwego pierza - ogromne, puchate. Pamiętam,
> że często budziłem się obejmując taką poduszkę - też pewnie była
> oksytocyna. W każdym razie mój biologizm potrzebuje oksytocyny, a
> reszta ... da się dogadać.
> Nie mam marzeń [fantazje i owszem, bywają]. To dobrze. Nie żyję w
> nierealnym świecie.
Nie wiem, o co chodzi, ale...
Ostatni akapit brzmi niepokojąco. Marzenia nie prekładają się bezpośrednio
na życie w nierealnym świecie. To raczej wizualizacja trudnych do
zrealizowania przedsięwzięć. Brak marzeń to stagnacja.
--
pozdrawiam
michał
|