Data: 2009-11-02 18:54:16
Temat: Re: Heteromatrix
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:hcn4rt$qb7$1@news.onet.pl...
> Chiron pisze:
>
>> Karma- to wymiar duchowy naszych Intencji. Tych prawdziwych: połączonych
>> z emocjami, uczuciami, wyobrażeniami- które temu towarzyszą. To nimi ją
>> kształtujemy, stwarzamy. treneR jest ateistą- i nie chce poza pojęcia
>> materialne wychodzić. Nazwał je nawet odwrotnie:
>> przeintelektualizowanymi.
>
> a skąd ten wniosek, że nie chcę?
> ale - na pewno nie chcę rozpoczynać kolejnej dyskusji, w której kiedy
> powiem ci, że kiedy dziś wbijałem gwoździa w ścianę, cały czas mi sie
> krzywił, a ty stwierdzisz, że na pewno tak na prawdę nie chciałem go wbić,
> tylko wystarczy popatrzeć na mnie holistycznie i niematerialnie.
> i że najprawdopodobniej mam pęd do śmierci (bo przyłożyłem sobie kilka
> razy w paluchy).
> a przede wszystkim będziesz autorytatywnie twierdził, że czegoś nie chcę,
> albo coś chcę.
Na podstawie tego, co powyżej napisałeś- stwierdzam co najwyżej, że masz
zacięcie profetyczne:-). Skąd Ty takie rzeczy możesz wiedzieć? Za bardzo Cię
chyba ponosi fantazja. Jeśli wbijałeś gwoździa, i walnąłeś się w palec- to
na pewno było to w jakimś celu- miało skutek i przyczynę. W większości-
przyczyna tkwiła w Tobie (więc na razie- to, co myślisz). Jednak- nie znam
Cię, nie siedzę w Tobie- i musiał bym być zadufanym w sobie kretynem, żeby
autorytatywnie stwierdzić, jak to przyczyna. Jak chcesz- możesz przyczyny
poszukać sam. Jeśli uznasz, że warto- bo przecież nie zawsze warto (bo po co
sobie zawracać głowę drobiazgami?).
> z dedykacją dla ciebie:
>
> http://www.youtube.com/watch?v=XhNSRdOmG4s
>
> "chciałabym móc zanurzyć głowę
> w strumieniu twojej świadomości
> bezpowrotnie
> chciałabym przez judasze oczu
> twoich łagodnych
> spojrzeć
> kto tam? kto jest w środku?"
hmmmm, a po choleręCi to?:-)
>> Inna sprawa- że skoro ja "podrzucam" coś treneR'owi (czy komuś innemu)-
>> czego on nie "kupuje"- to znaczy, że nie mam daru przekonywania. Daru,
>> jaki w naszej religii uznawany jest za Dar Ducha Świętego.
>
> daru przekonywania to nie ma handlowiec starający się wcisnąć mi odkurzacz
> rainbow i wskazując holistycznie w jakich dziedzinach życia poprawi mi się
> po jego kupnie.
> ty mi próbujesz sprzedać rączkę do prysznica mówiąc, że jeśli jej nie
> kupię, będzie to oznaczało, że nie chcę sie myć, a jak nie chcę się myć,
> to pewnie jestem notorycznym brudasem, a jak jestem takim brudasem, to na
> 190% skończy sie to salmonellą, a jak wiem, że skończy się to salmonellą i
> nie chcę kupić tej pieprzonej rączki, to niechybnie chcę umrzeć - czyli
> wykazuję pęd do śmierci.
>
> tak, kompletnie tego nie kupuję :)
Nie- ja po prostu wiem, że nie chcesz tego kupić- więc Ci tego nie wciskam.
IMO to Ty decydujesz, co Ci jest potrzebne a co nie. Chcesz tę rączkę do
prysznica? Proszę- mówisz i masz. Nie chcesz? No to nie- znaczy- nie
potrzebujesz.
Dlaczego nie chcesz? Bo każdy ma swoją własną Drogę. Wszystko ma swój czas i
miejsce. Teraz Ci to niepotrzebne- może będzie jutro- albo nigdy.
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|