Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
0.net!peer02.am4!peer.am4.highwinds-media.com!peer01.fr7!futter-mich.highwinds-
media.com!news.highwinds-media.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostr
ada.pl!unt-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
User-Agent: NewsTap/5.3.1 (iPhone/iPod Touch)
Cancel-Lock: sha1:slfqrVGQwSSwYqXvM+uRG3cQup8=
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.sci.historia
Message-ID: <5a1e0b5f$0$643$65785112@news.neostrada.pl>
Subject: Re: Historia Rzymu naszą nauczycielką
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
Mime-Version: 1.0
Content-Transfer-Encoding: 8bit
From: XL <i...@g...pl>
References: <ovbuja$3ri$1@node2.news.atman.pl> <f...@m...individual.net>
<ovc6j5$b92$1@node2.news.atman.pl> <f...@m...individual.net>
<ovc8f5$cvh$2@node2.news.atman.pl> <f...@m...individual.net>
<ovces8$j0r$1@node2.news.atman.pl>
<5a1a9568$0$15203$65785112@news.neostrada.pl>
<5a1b25f9$0$15198$65785112@news.neostrada.pl>
<5a1cc0c0$0$5162$65785112@news.neostrada.pl>
<5a1d892b$0$15189$65785112@news.neostrada.pl>
<5a1d927c$0$5141$65785112@news.neostrada.pl>
<5a1db59a$0$15187$65785112@news.neostrada.pl>
<5a1dbe89$0$643$65785112@news.neostrada.pl>
<5a1dedfd$0$5162$65785112@news.neostrada.pl>
Date: 29 Nov 2017 01:20:31 GMT
Lines: 57
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 37.47.64.180
X-Trace: 1511918431 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 643 37.47.64.180:15735
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
X-Received-Body-CRC: 2543143684
X-Received-Bytes: 4598
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:743259 pl.sci.historia:110207
Ukryj nagłówki
Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 28-11-17 o 20:52, XL pisze:
>
>> No właśnie czytając te ksiażki oraz opracowania historyczne każdy chętny
>> się dowie, że w tych zapadłych wsiach skądeś jednak brały się towary,
>> których na miejscu nie produkowano. Handel to baaaardzo stara dziedzina
>> człowieka. Nie muszę Ci chyba tłumaczyć, że wraz z towarami docierały do
>> ,,nigdyniewyjeżdżających" wieści o świecie blizszym i dalszym...
>
> Bez wątpienia. I ci kupcy za pewne znali teren. Tylko, że po pierwsze
> model był taki, że oni jeździli wzdłuż szlaków, a chłopi na jarmarki
> chodzili do miasta, a po za tym kupcy z "dalekich krajów" raczej
> handlowali z miejscowymi kupcami, żaś ci dopiero dalej.
>
>> A Twoje wyobrażenia o stanie topograficznej czy geograficznej wiedzy
>> ówczesnych ludzi są jak u dziecka jakiego, no doprawdy. Nawet ci zupełnie
>> nieruchliwi jednak pilnie potrzebowali kosy, noża, soli, sukna, a sami
>> sprzedawali lub wymieniali na ww. towary ryby, skóry, miód, węgiel drzewny,
>> dziegieć, smoła czy zboże.
>
> Moje wyobrażenia w tym zakresie oparte są na książkach. A Twoje?
>
>> Hinty: szlaki handlowe, zbożowe, drewno Wisłą do Gdańska, kupcy,
>> Wikingowie, bursztyn, przyprawy, wyprawy krzyżowe...
>> Nie zasygnalizowałam nawet połowy możliwości docierania informacji.
>> No dawno nikt mnie tak nie zdziwił, jak Ty.
>>
> Miło mi, że Cię zaskoczyłem. Jak sądzisz? Jakie było prawdopodobieństwo
> rozmowy Marychy spod Kościeliska z uczestnikiem Wyprawy Krzyżowej? A
> jeśli już nawet się spotkali, to sądzisz, że chędożyli, czy omawiali
> aspekty położenia geograficznego grodów nadgranicznych?
>
> Ja nie piszę o wiedzy geograficznej ogólnie, tylko wiedzy takiego
> szarego mieszkańca wsi.
>
Zwłaszcza taki szary mieszkaniec wsi prócz chędożenia łaknął także wieści o
dalekich krajach i miastach oraz ludziach i zwierzętach za siódmą górą i za
siódmą rzeką - bo był niemobilny i miał nudne i ciężkie życie, a wcale nie
był głupszy ani inny niż Ty. Ciekawość świata zawsze jest ludzką domeną.
Czasem latami czy miesiącami czekał na przybycie wędrownego kuglarza,
handlarza, kupca, czy choćby taboru cygańskiego. Czasem słyszał też
opowieść o Wandzie, co nie chciała Niemca - i naprawdę nie uważał, że ten
Niemiec to gatunek łownego zwierza, a Kraków czy Wisła to świnie w
chlewiku. Powtarzał też pieśni (słyszałeś o czymś takim?) i opowieści
zasłyszane od bardów czy innych wędrowców. I tak samo jak dzisiejsi ludzie
nie lubił być traktowanym jak bezmyślne bydło. A może nawet bardziej - bo
mam wrażenie, że im dzisiejsi ludzie mają więcej mobilności i łatwiejszy
dostęp do wiedzy, tym mniej ich interesuje i tym mniej chcą wiedzieć w
ogóle.
--
XL
Unia ,,dobrodziejka":
http://m.telewizjarepublika.pl/te-dane-porazaja-wydr
enowali-z-polski-prawie-540-mld-zl,54376.html
|