Data: 2005-02-07 22:22:14
Temat: Re: I co ja mam o tym myslec?
Od: "Cien" <s...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W news:Xns95F61B2F78098KOMINEK@127.0.0.1 KOMINEK napisał(a):
> Sukces rozpoczecia kazdego nowego zwiazku polega zawsze
> na tym, ze ktos robi ten pierwszy krok.
Inaczej się nie da.
> Nic prostszego i zarazem nic trudniejszego, jak byc tym,
> ktory wreszcie "powie to".
Prawda.
> Nie przejmuj sie tym. Zyj sobie dalej w tym swoim rozdarciu.
> Przyjdzie moment, ze nie wytrzymasz. Po prostu na to poczekaj.
Moim zdaniem najlepsza odpowiedź w tym wątku. Ale uważam, że nie zawsze się
to sprawdza. Bywa, że ludzie stopniowo odsuwają się od siebie uznając, że
druga strona jednak nie jest zainteresowana. Może dojść do tego, że zerwą
kontakt nim przyjdzie ten właściwy moment. Gdyby np. mieszkali obok siebie i
chcąc nie chcąc musieliby się kontaktować - wtedy szanse na to, że doczekają
się właściwej chwili rosną.
--
pozdrawiam
Cień
Przypomniała mi się pioseneczka Urszuli:
Dwoje niemądrych, w klubie samotnych serc
Całe długie noce i dnie
Żyją osobno, choć do siebie należeć chcą
I wierzą że lepiej będzie tak...
On bierze telefon by, do niej dzwonić lecz
"Co będzie jeśli u niej ktoś jest?''
Ona przenigdy, też nie zadzwoni nie
Niemądrzy i uparci ludzie, przecież...
Mają jeszcze czas
Mogą zmieniać świat
Mogą zacząć wszystko znów jeszcze raz
Mają tysiąc szans
Mogą wiecznie trwać
Zacząć wszystko jeszcze jeden raz...
Dwoje niemądrych, z klubu samotnych serc
Znów popełniają zaniechania grzech
On żałuje że pozwolił odejść jej
A ona wierzy że będzie OK
I nic nie zmienia się.
On pije i czeka na dzień
A ona znowu bierze coś na sen
Jasne że żadne z nich nie zrobi nigdy nic
Co za uparci ludzie to są!
Mają jeszcze czas...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|