Data: 2008-05-24 09:26:20
Temat: Re: INTRYGANCI (sprawa Fra)
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dobrze, więc doprecyzujmy twoje stanowisko.
Wydaje mi się, że starałaś się [mnie] przekonywać do:
A) "skarbu" jakim jest upatrywanie dobra we wszystkich ludziach, oraz
B) "prawdy" zgodnie z którą NIC się nie traci zakładając ślepo, że
dobro jest cechą "wszystkich ludzi".
Coś źle zrozumiałem?
Inna rzecz: czy twoja bezwarunkowa otwartość na ludzi i preferowanie
ilości (kosztem jakości) w relacjach z ludźmi nie upoważnia cię do
wniosków zgodnych z A oraz B?
PS: mam wrażenie, że chcesz się wycofać rakiem. :)
--
CB
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g18geh$t3i$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> ... Otóż nigdy nie powiedziałam, że uważam ludzi za dobrych (bo takiego
> kwantyfikatora staram się nie używać), ani że im bezgranicznie ufam. Ja
> wcale nie ufam ludziom, nie spodziewam się po nich Bóg wie czego i właśnie
> to pozwala mi patrzeć na nich życzliwiej. Gdybym ciągle liczyła na ich
> dobroć, to pewnie ciągle chodziłabym rozczarowana i sfrustrowana. ;-)
|