Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:f43d17yhv5nx.dlg@always.coca.cola...
> Badanie, które prowadzi do "diagnozy" która nie dość, ze nie jest
> precyzyjna, to jeszcze nie daje się zobiektywizować (Ma pan na tęczówce
> wypisany niedobór ulumulu. To bardzo niebezpieczne. Grozi śmiercią lub
> kalectwem. Żadne konwencjonalne badania tego nie pokażą (wie pan, ci
> lekarze to prawie wszyscy kretyni są).

Jak to nie mozna tego zweryfikowac?
A nie mozna przeprowadzic innych badan potwierdzajacych
czy podwazajacych te diagnoze?

Opis jaki tu przedstawiles jest naprawde naiwnym
wyobrazeniem rzeczywistosci. Trudno polemizowac
jesli stosujesz tego typu argumentacje. Owszem,
trafic moze ona do grona osob naiwnych, takich
co to bez zadnej refleksji wierza w pana doktora
(bo wszyscy od metod niekonwencjonalnych to oszusci
i zli ludzie).
Medycyna zachodnia jak i wschodnia oprocz sukcesow
ma rowniez porazki. A to nakazuje wiecej pokory
wobec zjawisk niewyjasnionych i szacunku dla
tych, ktorzy szukaja rozwiazan (lekow, kuracji,
diagnoz) problemow jak dotad nierozwiazanych
(chorob nieuleczalnych).


>Proszę łykać te zioła 3 x
> dziennie (tylko 150 PLN za 30 tabletek - promocja!) i przyjść za tydzień
> na kolejne badanie (tylko 80 PLN - znizka!), to panu powiem, czy działa
> i kiedy przyjść na kolejne badanie) nie jest da mnie wiarygodne.
>

Zycie nie jest takie proste jakby Ci sie
moglo wydawac. Teza jakoby wszyscy stosujacy metody,
ktorych nie akceptujesz czy nie rozumiesz,
musza byc niedouczonymi szarlatanami jest
bradzo uproszczona.

>
> To nie do końca prawda IMHO, ale nie chcę się rozpisywać.
> Moim zdaniem używanie metod paramedycznych (nie sprawdzonych naukowo,
> nie dających się zweryfkować) przez _lekarza_ dyskwalifikuje go bardzo
> skutecznie od samego początku.

Byc moze tego nie wiesz, ale diagnoze (mowie
tu o irydylogach) mozna zweryfikowac poprzez odpowiednie
badania obiektywne. Oczywiscie dotyczy tych diagnoz,
ktore sa weryfikowalne. I w tym widze sens irydologii.
Ostrzega o zagrozeniach, o objawach niewidocznych
w codziennym zyciu.
Natomiast dalsza diagnoza, leczenie - to juz
wymaga indywidulanego kontaktu pacjenta ze swoim
lekarzem.


> Wiesz doskonale, jaką mam opinię na temat paramedycyny. Nie ma sensu
> ponownie zaczynać o tym dyskusji:)

Wiem i szanuje Twoj poglad.
I dlatego, nie tyle chcialem tu dyskutowac,
co raczej dowiedziec sie cos
wiecej o irydologii, jej wadach, zaletach.
Co jest potwierdzone naukowe a co nie? Jakie
sa hipotezy dot. wyjasnienia tego zjawiska, metody
itp


--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
http://www.wojsal.prv.pl