Data: 2002-12-26 15:20:48
Temat: Re: Ich dwoje + kolega
Od: Daga <z...@N...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pyzol pisze w news:EZEO9.171054$Qr.4207379@news3.calgary.shaw.ca
> Przesadzadz, Daga. Czym innym sa "wszelkie kontakty" czym innym wspolny
> pobyt na dzialce, we dwoje.
Mój mężyzczna co prawda na działkę nie jeździ, bo nie ma, ale
jeździ w góry, także ze swoimi przyjaciółkami. Nie ma w tym nic
złego. Pewnie, żal mi, że nie mogę jechać z nim, czy z nimi, ale
dlaczego mam mieć wątpliwości? I jakie?
> Czlowiek jest istota
> seksualna, a seksualna wiernosc ma ogromne znaczenie dla partnera. jesli
> akurat nie ma, to naturalnie taki wyjazd jest ok.
Oczywiście, że jest istotą seksualną. Jest też istotą myślącą i
to _jego_ wybór, co zrobi z tymi pragnieniami - czy wróci i je
spełni ze swoją połówką, czy nie poczeka i spełni z przyjaciółką
w górach. Inna sprawa, że wiem, że tego nie zrobi z przyjaciółką.
:) Tak samo jak ja nie zrobię tego z moimi przyjaciółmi, a też
przecież zdarza się, że śpię z nimi sama w jednym domu. Po prostu
swoje potrzeby realizuję z moim facetem, a nie z przyjaciółmi.
Nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej, dlatego nie ma
znaczenia wyjazd z przyjacielem płci odmiennej - nic się nie
wydarzy. Wierność jest oczywista dla nas obojga.
Daga
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|