Data: 2007-09-27 14:44:02
Temat: Re: Ikselko, chapeau bas!
Od: Jacek Ostaszewski <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Jacek Ostaszewski pisze:
>> Dobrydzień!
>>
>> Usmażyłem flądrę wedle Twych zaleceń. Wreszcie zbliżyłem się do
>> żyjącej w mych wspomnieniach flądry znad morza.
>> Hurra! Jutro powtórka.
>> Zero przypraw, głęboki tłuszcz, precz z panierką i jajem!
>> Dziękis!
>>
>
> Spuchłam już z dumy dostatecznie, by Ci powiedzieć, iż wigilijny karp,
> przyrządzony w ten sam sposób (dzwonka) jest równie wspaniały, tudzież
> każda inna "polska" ryba, od śledzia, poprzez płoć, do leszcza i
> szczupaka :-)
>
No właśnie, przecież karpa tak właśnie robimy. Czemu wyczyniałem jakieś
cuda z flądrą? Nie przychodzi mi do głowy inne wytłumaczenie jak
osłabienie umysłowe, spowodowane małą ilością fosforu w umyśle. Ale
przesiadam się na ryby, to może bedzielepi.
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
|