Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Piotr <p...@b...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Ile kosztuje bilet wstępu na Wawel?
Date: Sun, 09 May 2010 00:48:59 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 63
Message-ID: <hs4pp3$od1$1@news.onet.pl>
References: <hrqbqv$f5g$1@node2.news.atman.pl> <hrscr5$chl$1@news.onet.pl>
<hrsd8o$een$1@news.onet.pl> <hrso40$r0g$1@node2.news.atman.pl>
<hrsojg$p9b$6@node2.news.atman.pl> <hrsq89$rbe$1@node2.news.atman.pl>
<hrtmqv$rqq$1@news.onet.pl> <hru3nk$ou$1@node2.news.atman.pl>
<hru33i$7l4$1@news.onet.pl> <4be2c4de$0$17099$65785112@news.neostrada.pl>
<hruj6e$303$1@news.onet.pl> <hrva61$mmt$5@news.onet.pl>
<hs0ju6$hkq$1@news.onet.pl> <hs0t86$i2e$1@inews.gazeta.pl>
<hs0tk3$dra$1@news.onet.pl> <hs0u6i$lhu$1@inews.gazeta.pl>
<hs0uf0$fbd$1@news.onet.pl> <hs0vvd$kf9$1@news.mm.pl>
<hs11t7$q2v$1@news.onet.pl> <hs1t60$a6b$2@news.onet.pl>
<hs1toe$c2e$1@news.onet.pl> <hs1v0s$fjr$1@news.onet.pl>
<hs1vs3$hou$1@news.onet.pl> <hs21gf$lp4$1@news.onet.pl>
<hs3b0k$8nj$1@news.onet.pl> <hs3ci6$bcr$1@news.onet.pl>
<hs3cn8$c85$2@news.onet.pl> <hs4ji5$4q0$1@news.onet.pl>
<hs4knf$8it$1@news.onet.pl> <hs4ml0$fat$1@news.onet.pl>
<hs4nib$ieq$1@news.onet.pl> <hs4p1k$mgs$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 85.90.84.132
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1273358947 24993 85.90.84.132 (8 May 2010 22:49:07 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 8 May 2010 22:49:07 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <hs4p1k$mgs$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:539464
Ukryj nagłówki
medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> No dobra, a jak jest w Twojej miłości po zakochaniu i zauroczeniu?
>> Jak racjonalizujesz swój szacunek, akceptację i miłość do męża
>> kiedy nie spełnił Twoich oczekiwań, albo sam ma za duże,
>> lub Ciebie zranił czymś czy zdenerwował?
>
> Serio pytasz, czy szukasz szpili?
>
> Ja od pewnego czasu staram się patrzeć na mojego męża żtp.
> holistycznie. Jego osobowość jest zbiorem cech, które występują
> równocześnie i chyba nierozerwalnie. Bardzo prawdopodobne, że
> pozytywne cechy nie mogłyby wystąpić bez niektórych cech odbieranych
> przeze mnie jako negatywne. Im bardziej w niego wnikam, tym bardziej
> go rozumiem i doceniam. Jeśli natomiast coś mi przeszkadza tak, że nie
> jestem w stanie tego zaakceptować, to staram się jakoś wpłynąć na jego
> zachowanie. Jeśli coś mnie zdenerwuje, to zastanawiam się, dlaczego -
> czy może przyczyna nie tkwi we mnie. Czasami oczywiście mnie ponosi i
> się wściekam, ale staram się przede wszystkim mówić o tym, co mnie boli.
No i proszę, jaka piękna racjonalizacja.
Wspólne mamy to, że ja też staram się wpłynąć na jej zachowanie.
Natomiast co do reszty, to ja staram się w konfliktowych sytuacjach
spojrzeć poprzez jej intencje.
Jeśli są w porządku to ustąpię, ale jeśli nie, no to nie.
>> No sam nie wiem.
>> A czym się różni Twoja interpretacja/racjonalizacja miłości od mojej?
>
> Być może niczym poza postanowieniem i wzięciem za to odpowiedzialności.
Wzięciem odpowiedzialności za miłość?
To już nie jest u Ciebie nawet warunkowa, tylko obowiązkiem?
>> Twoja pozwala Ci uważać, że kochasz, a moja mi uniknąć tej
>> infantylności i egzaltacji,
>
> No i może jeszcze tym, że dla mnie to nie brzmi infantylnie.
Ale w moim środowisku brzmi, wiec nie gadam głupot
jak nie trzeba.
>
>> Jak już pisałem, zachowałem się stosownie do wymogów moralności
>> narzuconej przez społeczeństwo, w którym żyjemy.
>
> "Wymogi społecznej moralności" dopuszczają zdradę?
Nie, raczej ją definiują, tak jak Ty i robią ze mnie zdrajcę.
>> Sugerowałaś, że używam racjonalizacji do ochrony swojej samooceny,
>> no to na czym ją wg Ciebie opieram?
>
> Zakładam, że racjonalizujesz także - a nawet głównie - przed samym sobą.
>
> Ewa
Racjonalizuję, żeby ochronić swoją samoocenę, ale przecież z czegoś
ona musi się składać?
Więc pytam, w świetle Twojej teorii - z czego ona się składa?
Piotrek
|