Data: 2002-07-08 12:18:29
Temat: Re: Ile marnotrawicie?
Od: "Jola L-L" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:01riiusocol0omofa2qlrn2dg7fn0ico29@4ax.com...
> bo n ie iwerze, ze nigdy w ogole nie wyrzucacie zadnego
> jedzenia....
mi najczesciej zdarza sie wylewac mleko z kartonu litrowego - nie mowie, ze
sie zsiadzie:)))ale robi sie ni pies, ni wydra, ni krokodyl...( przepraszam
w/w za porownanie) wtedy postanawiam kupowac 0,5 litra- i zawsze wlasnie
wtedy mi zabraknie- bo jak raz 'wyszlo" do produkcji ciasta drozdzowego a
potem najlepiej to zjesc z kubkiem zimnego mleka.A czasami jakies dupki
chlebowe i podsuszona marchewke- bo nie da sie jej obrac- skubana zaczyna
sie wyginac:))Osobna kategoria wyrzucania- to swiezo kupione dla kota
"najswiezsze" w/g zapewnien ekspedientek zywe;-) zarcie dla kota w postaci
sledzia lubo serc z indyka elegancko pokrojone w apetyczna kosteczke.
Cholera podejdzie, powacha ...i albo zje ze smakiem, albo oleje totalnie i
odchodzi zniesmaczona starzyzna - co jej proponuja na obiad...Od razu wpada
toto do smietnika, bo szanse zadne , ze sie kocilka namysli na nieswiezosc.
Jola L-L
|