Tyle samo ile inżynierowie, prawnicy itp. czyli dobry - dużo, średni -
średnio a kiepski - mało.
I nie dyskryminował bym tu dentystów, patomorfologów, czy innych
specjalności. Oczywiście, że są specjalizacje trudniejsze i bardziej
odpowiedzialne ale tak samo jest w innych zawodach i reguluje to,
przynajmniej częściowo "niewidzialna ręka rynku".