> Dlatego nie ma sensu stawiac takiego pytania, jedyna rozsądna odpowiedź na
> pytanie na wysokość płacy to " tyle, ile skłonni są zapłacic za Twoje
> usługi Twoi pacjenci".
> Wówczas Twoje dochody okreslałyby jedynie Twoja wiedzą, chęć pracy,
> zapotrzebowanie na Twoje usługi i poziom zamożności społeczeństwa, co
wydaje
> mi się być sprawiedliwe, a nie owe zawsze subiektywne określanie "godnych
> zarobków".
> I do takiego systemu nalezy dążyc.


pacjenci nie chca nic placic, bo im sie nalezy a na dodatek wiesz dobrze, ze
malo kogo juz dzisiaj stac na leczenie prywatne.



>
> PS. Piszesz w nast. poście, że leczysz, sądzę dobrze, ok 50-80 pacjentów
> dziennie (przyjmijmy srednio 65). Biorąc pod uwagę mało zamozny teren,
gdzie
> działasz, przyjmuję niską średnia kwota 30 zł za poradę . Dałoby to
jednak
> przychód ok. 2tys zł za dzień pracy.
> Zastanów sie więc nad sensem poswięcenia swojego czasu wyłącznie dla
> prywatnej praktyki. Jesli jestes dobry ludzie przyjdą.


Niestety stawka 30 zl za porade nie jest ani adekwatna do jakosci
swiadczonych uslug, ani biorac pod uwage sprzet - oplacalna. A NFZ placi za
porade okulistyczna 24 zl, z czego ja otrzymuje 45%. Tak wiec zarabiam
dziennie 700 zl. Poza tym 60% to pacjenci zamiejscowi, z czego do polowy z
nich to ja dojezdzam 45 km, wiec nie ma co liczyc ich jako potencjalnych
prywatnych.
Na marginesie - powtarzam, mnie nie chodzi o moje zarobki, tylko
przedstawilem, ze aby tyle zarobic nalezy pracowac po 12 godzin dziennie
przez 6 dni w tygodniu, a nie np 8 godzin przez 5 dni. Bo wiele osob nie wie
naprawde jaka to jest praca i ile sie jej czasu poswieca - widza tylko, ze
doktor jezdzi dobrym samochodem.

casus