> A tu mamy wlasnie sedno sprawy. Nie musi byc socjalistyczna, ale w Polsce
> nadal jest. Pacjent nie ma specjalnego wyboru do ktorej kasy sie zapisac,
> podobnie lekarz nie ma duzego wyboru.

O czym ty mowisz. Mozesz sie ubezpieczyc w 10 europejskich ubezpieczalniach, oplacac
skladki
i leczyc sie w dowolnym kraju, u dowolnego lekarza, jezeli tylko cie stac na to.

> Nie ma konkurencji pomiedzy kasami,
> jest monopol jest socjalizm, bo to co robia kasy jest regulowane przez rzad.

Czy w Austrii jest inaczej, moze Niemczech, Szwajcarii, Anglii ?
Gdzie jest inaczej ?
Gdzie rzad nie kontroluje ustawowo systemu ubezpieczen ?
Bylo tak w Stanach i zbankrutowalo kilkadziesiat funduszy emerytalnych.
W kazdym kraju administracja ustawowo kontroluje system ubezpieczen.

> To rzad ustala wysokosc skladki i rzad ta skladke zbiera dzielac pozniej
> pomiedzy poszczegolne rejonowe kasy.

Ale tak jest w calej Europie. A doubezpieczyc sie mozesz indywidualnie.

> Wysokosc skladki na indywidualne
> ubezpieczenie medyczne powinna byc uwolniona i liczona na podstawie
> rzeczywistych kosztow ponoszonych przez firme ubezpieczeniowa podpisujaca
> kontrakty z lekarzami i szpitalami.

Alez to jest najwiekszy blad. Nie mozna wysokosci skladki wywodzic z kosztow uslugi
medycznej,
bo jej wysokosc moze byc dowolnie wysoka.
Stan techniki i nauki jest taki, ze opieka jednego pacjenta moze kosztowac 1000 zl
a moze i milion, gdyz mozna dowolnie rozbudowywac system badan, testow, diagnostyki.

Czemu pacjenci maja placic cala pensje na kasy chorych ?
Zawsze mozesz odkladac wielokrotnosc skladki na konto i przeznaczyc na wypadek
choroby, operacji, tak jak robi wiekszosc Amerykanow, dla ktorych przewlekla
choroba,
to utrata wszystkich oszczednosci i dorobku.

> Nastepnie wystarczy zeby pacjent mial do
> wyboru 5-10 roznych firm, a wtedy koszty leczenia w tym i pensje lekarzy
> beda regulowane przez rynek.

Bzdura. Jezeli bedzie 10 firm, to bedzie 10 zarzadow, 10 razy tyle administracji i
10 razy wiecej
nieuczciwej konkurencji.
Dlatego monarchia brytyjska utrzymuje sie tak dlugo, bo koszt obslugi monarchii jest
najnizszy.
Co z tego ze dwor otrzymuje dotacje, jest zwolniony z podatkow.
Ale dwor kosztuje jedynie miliard funtow rocznie, moze mniej, a bez dworu, koszty
struktury
wzrosna 10 razy, gdyz za kazda zmiana, wyborami, nadejdzie nowy dwor.

Jezeli bedzie 10 firm, 10 kas chorych, to koszty jedynie wzrosna i moze 10 krotnie,
bo beda musialy dokonac podzialu rynku na 10, a dochody i zyski beda chcialy uzyskac
jakby dzialaly z prawem wylacznosci.
Zaleznosci biznesowe sa akurat odwrotne od popularnych wyobrazen.
Gdy w miasteczku jest jeden stolarz to zarabia i zyje dobrze, gdy jest 10-ciu, to
zyje im sie gorzej, bo jest konkurencja, ale gdy w miasteczku jest 100 stolarzy, to
znow im sie zyje dostatnio,
bo jako duza struktura sa w stanie przyjmowac duze zamowienia, oferowac nowe
technologie, krotkie terminy, a ceny wcale nie ulegaja obnizce, a wrecz dodatkowo
rosna.

Jezeli do miasteczka przyjedzie jeden lekarz to bedzie znany i wkrotce bogaty,
gdy 10-ciu to bedzie im ciezko, ale gdy 100, to przyciagna pacjentow z innych
miasteczek
i beda zarabiali krocie.

Zatem jak jest dobry lekarz, bedzie znany, to pacjenci beda przyjezdzali z calego
kraju, z zagranicy,
beda placili prywatnie , ale aby jeden byl dobry to musi byc 100 srednich, aby go
zauwazono,
gdy jest jeden to nie musi byc dobry, bo jest nadal monopolista.

> Sytuacja jaka jest w Kanadzie jest o tyle odmienna od Polski, ze Kanada
> posiada znacznie wiekszy dochod na glowe mieszkanca niz Polska, podobnie
> jest chociazby w Szwecji.

Tak wlasnie jest i dlatego zapewnia socjalistyczny model panstwa opiekunczego, typu
wczesna Szwecja.

> Dlatego te kraje majac do dyspozycji znacznie
> wieksze pieniadze niz Polska moga sobie realizowac socjalistyczny model
> sluzby zdrowia.

wyjales mi to z ust

> Polski jak widac na to nie stac, a jak nie stac to ktos musi
> stracic, w tym przypadku traca lekarze, pielegniarki i ich pacjenci.

Ale tracenie pacjentow pozostaje bez zwiazku z traceniem lekarzy.
Jezeli zyskaja lekarze to wcale nie znaczy, ze pacjenci nadal nie straca.

> Natomiast urzednicy kas chorych trzymajac reke na kasie maja sie calkiem
> dobrze. Zreszta rowniez w USA w przypadku federalnie administriwanych
> Medicaid i Medicare sytuacja wyglada podobnie, plyna tam ogromne pieniadze,
> ktore sa w duzej mierze marnotrawione i co jakis czas slyszy sie, jakies
> regionalne przedstawicielstwo (odpowiednik naszej kasy chorych) "zgubilo"
> gdzies miliony dolarow.

Ale to sa bajki.
Jezeli Medicaid czy Medicare zostanie zastapione przez 10 mniejszych, to jedynie
koszty
operacyjne wzrosna 10 krotnie i pacjenci to oplaca wyzszymi skladkami.

Przeciez powinienes to dawno wiedziec, jezeli pracujesz i mieszkasz w Stanach, ze
czym wieksza korporacja, to procentowy udzial kosztow operacyjnych sie zmniejsza i
dlatego optymalna struktura gospodarcza w zakresie zarzadzania, operowania kapitalem
jest spolka akcyjna
a nie mala firma, Ltd. czy wrecz rodzinna.

Juz reforma finansowania zdrowia, emerytur zapoczatkowana za Reagana przeniosla
finansowanie centralne do poziomu stanowego i to sie wlasnie stalo u nas w kraju w
ostatnich latach.

Ale dla biznesu najkorzystniejszy jest centralizm, kartele, monopole, wielkie
korporacje.
Koszty operacyjne sa wprawdzie duze, ale duze korporacje stac na wdrazanie nowych
technologii, finansowanie badan, sponsorowanie nauki.

Ten model ksztaltuje zatem integracje europejska , budowanie miedzynardoowych
korpracji, struktur administracyjnych, a pewnie i ubezpieczeniowych, opieki
medycznej.

Bo duze jest najtansze i optymalnie realizuje trendy rozwoju i wdrazania nowych
technologii.

Pomysl ze moze jedynie ta wielka kasa chorych bedzie w stanie i zrealizuje
finansowanie programu
leczenia raka i zakupi sprzet, aparature, testy, za miliard dolarow,
a male kasy chorych nigdy nie uzbieraja takiej kasy.

Zatem zdziwiony jestem twoimi racjami. Porozmawiaj z administratorami sieci szpitali
w Stanach.
Wlasnie po to wykupuja i przejmuja zarzadzanie kolejnymi szpitalami, aby koszty
zmniejszac
a struktura jedynie rosnie, a nie decentralizuje sie.
Rosnie kapital obrotowy, rosnie zdolnosc biznesowa do konkurowania na rynku.

Jezeli wprowadzisz za rok 10 kas chorych to za rok polowa zbankrutuje, a pacjenci
pozostana bez jakiejkolwiek opieki.

Mam znajomych i sa ubezpieczeni w Niemczech, Austrii, Szwajcarii i w przypadku
choroby korzystaja z zagranicznego ubezpieczenia.
Ta opcja jest otwarta dla kazdego kto ma kase.
Mozesz zone ubezpieczyc na 10 milionow marek i zawierac dowolne ubezpieczenia w
dowolnym kraju, na dowolne kwoty i leczyc sie tez w dowolnym kraju, jezeli tylko cie
na to stac.
Wielu chorych leczy sie w Stanach, w Niemczech, za granice wyjezdzaja na operacje,
badania.
To jest tylko kwestia kasy ;-)

Ale ta opcja zawsze byla otwarta, nie mowiac juz o tanszej aborcji u sasiadow.

J.