Dnia 9/17/2004 10:46 PM, Użytkownik anjah napisał:

>
> Udało się w końcu zalepić pierogi i je ugotować. Niedawno przyszedł mój
> mężczyzna. Zjadł podsmażone na masełku pierogi, aż mu się uszy zatrzęsły.
> Opylił 6 sztuk, a na dokładkę podgrzał sobie następne 4 SAM !!!
>
> Przy całej operacji słuchałam rosyjskich piosenek, bo niedawno wróciłam z
> Krymu i mam ukraińskie naleciałości. Ogólnie było miło. Polecam.
>
> ania
>
>


10 pierogów to rozgrzewka :)
Jak dobre ruskie to i 40 można wciągnąć :)
Może nie był głodny?

Następnym razem część usmaż na głębokim oleju na złoto-brązowy kolor.
REWELACJA!
Tylko nie mogą leżeć zbyt długo między sklejeniem a smażeniem. Farsz
zaczyna fermentować i wybuchają (tak to wygląda) podczas smażenia.


--
Życie jest jak gulasz. Nigdy nie wiesz na co trafisz.
Pozdrawiam
.Rafał