Data: 2012-02-22 14:17:20
Temat: Re: Incepcja
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 22 Feb 2012 14:50:12 +0100, zażółcony napisał(a):
> W dniu 2012-02-22 14:32, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 22 Feb 2012 10:30:33 +0100, zażółcony napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-02-22 10:15, olo pisze:
>>>
>>>> Staram się być oszczędny w przyjmowaniu aksjomatów.
>>>> Jeżeli nie przekonało mnie wtargnięcie do czyjejś świadomości, to dostęp
>>>> do niej na trzech możliwych poziomach, bez wykazania że są takie trzy
>>>> poziomy jest dla mnie nie bardziej wiarygodny a tylko trzy razy mniej
>>>> prawdopodobny. W tym konkretnym przypadku, bardziej przekonywał by mnie
>>>> na przykład taki scenariusz. "Docieram do obszaru ciała migdałowatego,
>>>> umieszczam wzór swoich feromonów w jej ośrodku pożądania i hulaj dusza ;)"
>>>
>>> No pacz, sztywniak po prostu jesteś ... Nie dajesz się 'porwać' :)
>>>
>>> Czy jakiejś kobiecie udało się wzbudzić w Tobie irracjonalny
>>> zachwyt, który skłoniłby Cię do nieobliczonych ruchów ? :)
>>
>> Po co ta pruderia, spytaj po prostu, czy jest prawiczkiem ;-PPP
>
> Na tej samej zasadzie, równie dobrze mogę spytać Ciebie:
> "czy twój zięć jest prawiczkiem" ? :)
Nie widzę tutaj żadnej "zasady".
> Tak sobie ostatnio pomyślałem, co mnie istotnie mierzi
> w tzw. metodach naturalnych (ja znowu o antykoncepcji).
> Pomijając wątpliwą skuteczność itp, można to sformułować
> to w taki sposób: "zakaz współżycia podczas owulacji
> jeśli nie ma planu kolejnego dziecka". Mówiąc krótko,
> jak kobieta ma w tym czasie wielką ochotę, jest cała
> mokra, jej organizm woła o seks i jest gotów dostarczyć
> jej bez większego wysiłku małych, małżeńskich uniesień
> - to nie wolno nawet z mężem i finito :) Mierzi
> również dlatego, że mąż w tym czasie także odczuwa
> zwiększoną satysfakcję i jest skłonny do większej
> mobilizacji. Jest to całkiem ciekawy, naturalny
> i dobry moment do pogłębiania więzi między małżonkami.
>
> No i co ? No i guma jest be. Oral jest be. Trzeba
> sobie np. ten okres obrzydzić, żeby za bardzo nie
> tęsknić albo stosować inne metody 'wypierania świadomości
> rozkoszy'.
Kiedy masz ogromną ochotę na coś dobrego, nie z powodu wygłodzenia, a dla
przyjemnosci, a wiesz, że właśnie inni są głodni i musisz brac pod uwagę
ich potrzeby, mimo wszystko rozpychasz się łokciami i dorywasz do wspólnej
miski?
--
XL
|