Data: 2003-01-07 14:48:58
Temat: Re: Indyk u Basi Cz.Wczoraj
Od: b...@i...com.pl (Barbara Czaplicka)
Pokaż wszystkie nagłówki
From: "dorka" <d...@i...pl>
Basiu, a nie wlewalyscie czegos do rekawa, typu bulion, albo jaka inna ciecz
procentowa? Nigdy nie pieklam indyczki( -ka), ale po przeczytaniu opisu
chyba sprobuje. Chetnie bym sie zalapala na te naDziwke, ale z Wawki do
Wroclawia zdziebek daleko:(
Pozdrawiam Was.
Dorota
>>>>>>>>>>>
Nigdy nic nie wiadomo, moze akurat bedziesz we Wrocku i bedzie do dostania
indyczka???
Bo, generalnie, to ja po raz pierwszy od ilus lat zobaczylam indyczke.
Wczesniej probowalam zamawiac, rozne cuda wyczynialam, by zdobyc ptaka w calosci, ale
jednak malego [a w tym przypadku to moze byc
tylko indyczka].
Osobiscie uwazam za bledne doprawianie naturalnego miesa jakimkolwiek bulionem.
Dodaje ziola - tym razem wg sugestii Justynki - a pomysly ma to dziewcze naprawde
niezle :-)
podduszenie ziol na maselku to tez jej pomysl :-)
Zamiast ziol podsuszanych na maselku mozna ptaka natrzec przyprawami, a potem
wysmarowac smietana [tak robie w przypadku kurczaka].
Wowczas jednak pieklabym BEZ rekawa, czyli najpierw ptak w wysokiej temperaturze lub
opiekany od gory przez 10-15 minut, ale
generalnie do zrumienienia, a potem w nizszej temperaturze dopiekany.
Tego ptaka, ktorego pieklysmy, mozna bylo piec krocej - brak doswiadczenia sie klania
:(
No co wazne: krojenie tego ptaka - w plastry dosc duze...a nie przez podzial na
czesci!!!
Indyk jest fantastyczny, bo ma iles [?] gatunkow mies na sobie.
Przyznam szczerze, ze ostatni raz jadlam indyka wiele, wiele lat temu w rodzinnym
domu.
NaDZIWKA byla inna, bowiem skladala sie z bulki, podrobow, rodzynek, masla itp. -
dokladnego skladu niestety nie pamietam.
Pozdrowka :-)
Barbara
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.435 / Virus Database: 244 - Release Date: 2002.12.30
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|