Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!jareks
From: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Inicjatywa "Chociaż jeden nowy wartościowy program"
Date: Wed, 20 Apr 2005 11:19:24 +0200
Organization: Grupa wielbicieli zaczarowanych pierniczków
Lines: 85
Message-ID: <j...@g...news.tpi.pl>
References: <d3mr4e$6f6$1@nemesis.news.tpi.pl> <d3o10i$ftb$1@nemesis.news.tpi.pl>
<j...@g...news.tpi.pl>
<d3pku7$mog$1@nemesis.news.tpi.pl>
<j...@g...news.tpi.pl>
<d40dqf$f7r$1@nemesis.news.tpi.pl>
<j...@g...news.tpi.pl>
<d43toj$hn2$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 195.117.158.207
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1113989062 3100 195.117.158.207 (20 Apr 2005 09:24:22
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 20 Apr 2005 09:24:22 +0000 (UTC)
User-Agent: MT-NewsWatcher/3.4 (PPC Mac OS X)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:272
Ukryj nagłówki
In article <d43toj$hn2$1@nemesis.news.tpi.pl>,
Jonasz <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik Jarek Spirydowicz napisał:
>
> > a szyld "katolickie" albo "papieskie" tylko ich
> > zniechęca."
> > Tego się czepiam. Nie mam nic przeciwko tym wartościom w telewizji
> > publicznej, ale chcę, żeby miały szyld. Bo mam prawo nie chcieć się z
> > nimi stykać - tak samo jak mam prawo nie chcieć się stykać z pornografią
> Nie zgodzę się - nie wszystko, co oglądasz ma szyld.
> Patrzysz jak dzielny Tabaluga odpiera ataki złego
> bałwana i nie myślisz o konflikcie słonecznej
> Kalifornii z mroźną Syberią.
>
Uprasza się o nie mieszanie pojęć. Chodzi mi o oznaczenie gatunku, takie
jak "mecz", "film" czy "program dokumentalny", ewentualnie z dodatkowym
określeniem podgatunku ("hokeja na trawie", "komedia") - a nie o analizę
treści przez pryzmat poglądów analizującego.
A do transmisji pasterki z Watykanu też można łatkę przykleić.
> >>Uważam, że Raj i Ziarno są dobre. Po co robić
> >>"trzęsienie ziemi", skoro jest nieźle?
> > A nawet gdyby były beznadziejne, to po co? Czy ktoś komuś broni robić
> > dobre programy katolickie/papieskie/inne?
> Jakby były słabe, to lepiej żeby ich wcale nie było,
> a jeszcze lepiej, żeby się poprawiły.
>
I do tego też trzęsienia ziemi nie potrzeba.
> >>W nadziei na programy świeckie, laickie, neutralne,
> >>które będą zgodne z naszą kulturą. Nie chcę Wiadomości
> >>w sutannie i Dobranocki na kolankach - wystarczy
> >>zgodność z Dekalogiem.
> > W telewizji państwowej optuję jednak za zgodnością z konstytucją.
> Oby to nie była sprzeczność.
>
Ale jeśli będzie, to chowamy dekalog. Państwo ma być dla wszystkich, a
nie tylko dla tych, którzy dzień święty święcą.
> >>Narzucanie innym obciążeń
> >>ponad miarę to faryzeizm, przywara polityków.
> > Nie bardzo rozumiem, co poeta chciał przez to
> powiedzieć...
> Chciałem powiedzieć, że stawianie przed kamerami
> katolickiego filtra nie spodoba się samym katolikom.
>
Jestem ciekaw, ilu katolików ogląda TV Trwam.
> Boję się powstania Katolickiej Rady Telewizji Świętszej
> Od Papieża.
>
I słusznie. Abonament wzrósłby dziesięciokrotnie albo i bardziej.
> >>Wyznaniowość może publicznej telewizji tylko zaszkodzić,
> >>ponieważ szerzenie wiary nie jest jej zadaniem. Oznacza
> >>to gola do własnej bramki.
> > Przyznam, że to nie mój problem.
> Wiem :-)
> Moim zdaniem publiczna telewizja ma być
> > bezwyznaniowa.
> Próżnia się długo nie utrzyma. W Bolku i Lolku nie ma
> krzyży przydrożnych i kościołów,
>
I bardzo źle, że nie ma. Przydrożna kapliczka to *jest* element
polskiego krajobrazu - niezależnie od tego, czy ktoś się pod nią modli,
czy spluwa na jej widok.
> a jednak nasi
> bohaterowie nie podkładają nikomu dynamitu, nie
> kradną, nie zrzucają na wroga skały, a wręcz przeciwnie
> starają się pomagać wszystkim i wybierają sobie dobrych
> przyjaciół. Porównaj to do starego Strusia Pędziwiatra
> albo nowego Songo, który walczy o kryształowe kule,
> a w pojedynkach występują różne osoby, w tym Szatan
> Serduszko oraz Najwyższy (Pan Bóg - domyślam się, że
> chrześcijański).
> Bezwyznaniowość nie musi oznaczać nihilizmu. Ale może.
>
Po pierwsze to są to kwestie ortogonalne. Po drugie - daruj, ale wolę
nihilistów niż chłopców z ogniem w oczach.
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
|