Data: 2015-06-16 16:53:51
Temat: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
masti pisze:
>> Również nie rozumiem dlaczego podłączasz się do wodociągu skoro w studni
>> masz lepszą wodę.
>
> jeżeli masz lepszą. U mnie woda wodociągowa jest lepsza od minerałki.
> Studzienna wymaga filtrów za grube tysiące
Ale nie ma lepszej (nie o Pszemola chodzi), choć to dzisiaj może jest
sytuacja nietypową. Tam studzienna lepsza (jeśli wierzyć licznym opisom),
za to wodociągowa do niczego -- i jeśli nie tysiące na filtry, to choć
setki na grzałki do czajnika wciąż trzeba wydawać.
Jak na samym początku przewidziałem, wszystko bierze się z całkiwitej
nieznajomości matematyki na poziomie wczesnych klas szkoły podstawowej.
We wsi gadają, że na te pompy, to idzie "kupa prądu", a przecież we wsi
zawsze mądrze gadają. Jak ta "kupa" wygląda, to nawet w tym wątku były
wyliczenia -- no ale z czytaniem ze zrozumieniem też w narodzie nietęgo.
Mam ci ja tę własną studnię z hydroforem od lat trzydziestu, na początku
nawet zasilaną przez osobny podlicznik energii (został po poprzednich
właścicielach domu, więc skorzystałem w celach badawczych). Nie słychać
potępieńczych warkotów, bo nie jest to niewyważony kręciołek w żeliwnym
korpusie, jakie były popularne w Epoce Czajników Kamionkowych. Jest
zresztą w osobnej studzience poza domem, ale i tam można usłyszeć ledwie
szmerek, gdy się klapę włazu otworzy.
Dalej idzie zabobonny strach przed władzą. Sołtys powiedzieli, że jak się
chce mieć kanalizację, to i wodociąg tyż. Jak się kto będzie stawiał, to
zaraz takiego zapiszą. A wtedy nieszczęście. Mam kanalizację od przeszło
dziesięciu lat. Nikt by mnie przy podłączaniu nie namówił (ze wzglądów
oczywistych), bym w transakcji wiązanej kazał sobie doprowadzić rurkę
z wodociągu miejskiego (który jest w okolicy od czasów późnej komuny).
Słuszną linię ma nasza władza, że chce nowoczesność po wsiach zaprowadzać.
Ale oderwanie od rzeczywistości też u niej ogromne. Nie dopłaty do
hajteków teraz najważniejsze, lecz krzewienie podstawowej oświaty, w tym
choćby profilaktyka chorób zakaźnych, może nawet ważniejsza od sprawności
w rachunkach. Generał Sławoj Składkowski był większym realistą.
Jarek
--
Matematyka nie może wypełnić życia, ale nieznajomość matematyki już
niejednemu wypełniła. (Ex. gratum: dendrometrzy i ekonomiści).
[Hugo Steinhaus]
|