Data: 2015-06-17 00:00:38
Temat: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 16 Jun 2015 16:53:51 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> masti pisze:
>
>>> Również nie rozumiem dlaczego podłączasz się do wodociągu skoro w studni
>>> masz lepszą wodę.
>>
>> jeżeli masz lepszą. U mnie woda wodociągowa jest lepsza od minerałki.
>> Studzienna wymaga filtrów za grube tysiące
>
> Ale nie ma lepszej (nie o Pszemola chodzi), choć to dzisiaj może jest
> sytuacja nietypową. Tam studzienna lepsza (jeśli wierzyć licznym opisom),
> za to wodociągowa do niczego -- i jeśli nie tysiące na filtry, to choć
> setki na grzałki do czajnika wciąż trzeba wydawać.
>
> Jak na samym początku przewidziałem, wszystko bierze się z całkiwitej
> nieznajomości matematyki na poziomie wczesnych klas szkoły podstawowej.
> We wsi gadają, że na te pompy, to idzie "kupa prądu", a przecież we wsi
> zawsze mądrze gadają. Jak ta "kupa" wygląda, to nawet w tym wątku były
> wyliczenia -- no ale z czytaniem ze zrozumieniem też w narodzie nietęgo.
> Mam ci ja tę własną studnię z hydroforem od lat trzydziestu, na początku
> nawet zasilaną przez osobny podlicznik energii (został po poprzednich
> właścicielach domu, więc skorzystałem w celach badawczych). Nie słychać
> potępieńczych warkotów, bo nie jest to niewyważony kręciołek w żeliwnym
> korpusie, jakie były popularne w Epoce Czajników Kamionkowych. Jest
> zresztą w osobnej studzience poza domem, ale i tam można usłyszeć ledwie
> szmerek, gdy się klapę włazu otworzy.
>
> Dalej idzie zabobonny strach przed władzą. Sołtys powiedzieli, że jak się
> chce mieć kanalizację, to i wodociąg tyż. Jak się kto będzie stawiał, to
> zaraz takiego zapiszą. A wtedy nieszczęście. Mam kanalizację od przeszło
> dziesięciu lat. Nikt by mnie przy podłączaniu nie namówił (ze wzglądów
> oczywistych), bym w transakcji wiązanej kazał sobie doprowadzić rurkę
> z wodociągu miejskiego (który jest w okolicy od czasów późnej komuny).
>
> Słuszną linię ma nasza władza, że chce nowoczesność po wsiach zaprowadzać.
> Ale oderwanie od rzeczywistości też u niej ogromne. Nie dopłaty do
> hajteków teraz najważniejsze, lecz krzewienie podstawowej oświaty, w tym
> choćby profilaktyka chorób zakaźnych, może nawet ważniejsza od sprawności
Durnyś.
--
XL http://tiny.pl/gqpzr
|