Data: 2002-11-13 08:49:54
Temat: Re: Inwalida i zwiazek malzenski
Od: Jacek Kruszniewski <j...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Radosław Tatarczak" napisał(a):
>
> Jacek Kruszniewski <j...@p...pl> wrote in
> <3...@p...pl>:
>
> >> Jak to wszystko czytam, to odechciewa mi się ślubu kościelnego.
> >> :/ Mam nadzieję, że USC nie stwarza takich problemów...
> >
> >Wiesz to wszytko zależy od Księdza i jego podejścia - w sumie można by
>
> Praktycznie tak, ale ksiadz teoretycznie musi przestrzegac prawa wlasnego
> kosciola.
Ale ja niewiem czy w prawie kanonicznym jest taki zakaz - czy tylko
według swojego mniemania (interpretacji).
> >jego
> >odejść czy mamy żyś na kosią łapkę :-) (czyli w grzechu wg tego samego
> >kościoła).
> I tu jest zabawny problem, zyjac na lape oznacza zlamanie doktryny KK i
> automatyczne przestanie bycia katolikiem. Ja tam zawsze czytam dokladnie
> umowy, czemu katolicy tego nie robia ;)
Z tym automatycznym przestaniem bycia katolikiem nie jest tak do końca.
Jest ekskomunika (i to w ważnych momentach można przyjąć skaramenty)
ale nie jest się wykluczonym z kościoła.
A druga rzecz - z Polskim Katolikami to jest tak:
90 % to katolicy wg GUS
a według mnie takich co żyją jak katolicy jest około 40% :))
Te 50% procent się tylko podaje za katolików, ale tak naprawdę
nie wiem zy są oni nimi: stosunek do kary śmierci, eutanazji, aborcji,
wyniki głosowań no i życie na kocią łapkę :)).
Z pozdrowieniami
Jacek Kruszniewski
+-------------------------------+
| http://www.proinfo.pl/jacek.k |
+-------------------------------+
|