Data: 2008-12-13 19:09:12
Temat: Re: Inwestycja w dom czy w mieszkanie?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 13 Dec 2008 17:04:21 +0100, Tomasz Nowicki napisał(a):
> Dnia Sat, 13 Dec 2008 13:56:25 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>
>> PS. Kiedy wchodzę do "nowoczesnych" domów ocieplonych styropianem, oblepia
>> mnie duszne, wilgotne ciepełko - nie dam się na to namówić. Odwiodłam męża
>> od chęci ocieplenia w ten sposób naszego domu, w którym się cudownie
>> oddycha, choć może niekoniecznie przegrzewa. Tylko okna wymienimy, bo już
>> stare - za komunizmu były robione :-)
>
> A tutaj to już jesteś wyrazicielką stereotypów. Styropian na zewnątrz ścian
> nie ma kompletnie nic do atmosfery wewnątrz domu. Tzw. "oddychanie ścian"
> to typowa ściema marketingowa i łatwo wykazać to stosownymi obliczeniami*.
> Natomiast winę za duszny smrodek w pomieszczeniach ponoszą dwie rzeczy -
> zbyt szczelne okna ("bo przeciągów nie zniesę") i słabo działająca
> wentylacja ("żeby ciepło nie uciekało"). Dlatego przy wymianie okien
> postaraj się zadbać o nawiewniki - w przeciwnym razie możesz nawet liczyć
> na grzybki na ścianach...
Wasciwie to wiem, ale i tak mam awersję do styropianu w ścianach, mamy tak
grube ściany z pustaka szczelinowego ceramicznego, plus tynk - wystarczy.
Tylko te okna - w fatalnym stanie już, więc wymiana konieczna. Nowe będą na
pewno z nawiewnikami - mam fioła na punkcie wentylacji. Palę w kominku i
kuchni kaflowej - musi wszystko działać, bobym nie usnęła spokojnie, bojąc
się zaczadzenia (czasem palę w kuchni węglem).
> * w skrócie - idzie o to, że ilość pary wodnej przenikającej przez
> najlepiej nawet przepuszczalną dla niej ścianę jest o parę rzędów wielkości
> mniejsza niż potrzeby wynikające z produkcji pary wodnej przez ludzi,
> którzy w domu oddychają, perspirują, gotują, piorą, suszą itd. Do tego
> potrzeba sprawnej wentylacji. Dla oszczędnych (i zasobnych) może być to
> centralna instalacja nawiewno-wywiewna z rekuperatorem :)
Aż tak to nie będziemy się starać - mamy kanały wentylacyjne o dużym
przekroju - głowę chce urwać, starczy :-)
> A więc przepuszczalność tzw. przegród budowlanych dla pary wodnej nie ma
> kompletnie znaczenia dla komfortu (nie licząc oczywiście komfortu
> psychicznego ;o) )
>
Pewnie tak, może jestem uprzedzona. Ale i w ociepleniach styropianowych
zauważyłam u znajomych spory plus - znaczne wyciszenie odgłosów z zewnątrz.
Okna mają znaczenie, ale i przez ściany hałas przenika, więc taka
styropianowa poducha chyba nieźle tłumi?
|