Data: 2007-01-16 10:32:47
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "czeremcha " <c...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:eoi4c5$ile$1@inews.gazeta.pl...
> Misiek <p...@o...pl> napisał(a):
>
>> Salmonella z warzyw?? hehehe
>
> Podejrzewałam raczej gronkowca. Za szybko zadziałało, jak na salcię.
> A na obiad w feralnym barze /"Ludowy" chyba?/ jedliśmy w różnych
> konfiguracjach kotlety schabowe, gołąbki i ziemniaki. Mąż bodaj kotlet z
> ziemniakami, ja - gołąbki z ziemniakami, starsza - gołąbki bez ziemniaków,
> młodsza chyba też gołąbki bez ziemniaków. Tylko młodsza nie miała dania
> posypanego pietruszką /czy koperek to był?/.
>
> Czyli - albo osoba siekająca zieleninę była nosicielem, albo deska do
> zieleniny była "nie tego", albo miseczka, w której zielenina leżała...
Hmmm No coz.. fakt
Wystarczy zeby zielenina byla siekana na desce na ktorej uprzednio "robiono"
cos z surowego drobiu
(ciach)
> Aha, przecieraną zupę porową zje. Prawdopodobnie cały problem w oślizłej
> konsystencji gotowanego pora krojonego np. w paseczki.
>
> Mówiąc szczerze, i tak jestem zadowolona z upodobań kulinarnych moich
> dzieci. Zjedzą wszystko, a przynajmniej spróbują. Uwielbiają nowości,
> kuchnię całego świata. Tak że pietruszka i koperek to pikuś wobec zachowań
> niektórych /nawet i dorosłych/ osób, które nowe danie najpierw powąchają,
> potem szturchną widelcem, a na koniec powiedzą, że nie spróbują. Z
> komentarzem: a nie mogłaś zrobić, jak zawsze? /komentarz z życia wzięty/.
>
Wiesz... tak ja jak i MOja Zona jestesmy optwarci na nowosci kulinarne :-)
tak wiec obce mi jest takie zachowanie ale... nie znaczy to ze nie znam
takiegoz.
A jadaja szpinak? Wszag to tez "znienawidzona" przez mlodsze pokolenie
zielenina heh.
|