Data: 2007-01-16 14:32:59
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!
Od: "ikselka" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
amaz napisał(a):
> Jestem słomiany wdowiec, i często czytam jak mogę sobie cos upichcić. Po
> prawdzie - bardzo źle to wychodzi,
> Piszecie o kulinariach wysokiej klasy, a ja zaczynam od gotowania makaronu z
> paczki,
> Od krojenia ziemniaków, nie obierania...E.c.t...nie będę opisywał własnych
> potknięć,
Pytaj po prostu - zawsze chętnie Ci pomogę. Tylko nie wolno się
wstydzić, jak się czegoś nie umie. Kiedyś nie umiałam ugotowac
nawet wody na miękko :-)
> Po pewnym czasie nabiorę wprawy, [proste zapytanie, jak umyć przypalone
> garnki]
Kup taki metalowy zmywak do szorowania (taki zwitek metalowych
sprężynek) oraz najtańszy proszek do szorowania (żadne tam
mleczka). Nalej do przypalonego garnka wody na dno - jakieś 2 cm,
nasyp sody i zagotuj pod przykryciem. Odstaw na kilka godzin , potem
wyszoruj metalowym zmywakiem to, co się da. Popłucz wodą i znowu -
do skutku. Użyj też proszku.
> Gotowała sąsiadka, ale wole pozostać samodzielny...i
> nauczyć się troszeczkę gotować..
Bardzo się chwali. Poza tym sam najlepiej będziesz wiedział, co Ci
służy, a co nie.
Smażonego raczej nie jedz (te pieczarki...) Podrzucę Ci parę
przepisów na potrawy proste w wykonaniu i lekkostrawne lub chociaż
linki.
> Uszanowanie Jan. ten hau hau.
To już może pozostań Janem :-)
|