Data: 2006-07-12 14:51:23
Temat: Re: Jak
Od: "quasi-biolog" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski <p...@g...pl> napisał(a):
> >> Z robieniem dobrze przy pomocy chuja różnie bywa - raz się uda raz
> >> nie, a tu pełny komfort - zero obaw. A jak jeszcze "na ostro" no to
> >> wogóle
> >> poemat :)
> > Dlaczego?
> Prawdziwy bywa zawodny.
Jasne, ale ja nie o to pytalem. Pytalem, dlaczego patrzenie na "niezawodnego
chuja" to "poemat"?
> Zauważ jak to generalnie w pornolach jest. Większość
> czasu stanowi pokazywanie jak to tej kobiecie której robi się dobrze jest
> dobrze. Załóżmy, że mamy doczynienia z pornolem nie lesbijskim, tylko takim
> zwykłym. Jak kobita robi loda, to wbrew wszelkim prawom fizyki jest ona z
> tego powodu szczęśliwa i podniecona i to stanowi pierwszy plan. Choć zgodnie
> z prawami fizyki kamera powinna pokazywać cały czas rozanieloną minę aktora,
> to z aktora widać tylko to co jest od pasa do kolan w części aktualnie poza
> paszczą :) Tak więc nie jest obojętnym komu jest dobrze - kobicie ma być
> dobrze i to jest pokazywane.
Jasne. Zgoda.
> Gdy facet ogląda pornola, nie myśli - jak temu
> co ją posuwa na ekranie jest dobrze, tylko podnieca się tym jak tej
> posuwanej na ekranie jest dobrze. Zgodzisz się z tym ?
Zgadzam sie. Pasuje mi to do teorii i do wynikow introspekcji przy
eksperymencie przeprowadzonym na sobie.
Ale skoro tak, to pornol lesbijski powinien byc z definicji lepszy, bo podczas
seansu mozna sie "wczuwac" w dwie panienki, ktorym jest dobrze. No i zaden
spocony, sapiacy, zylasty, wlochaty facet tam nie szpeci krajobrazu.
> Nie mniej jednak tego
> posuwającego nie da się przeoczyć - co za tym idzie powstają wątpliwości,
> czy aby nasz chuj jest zdolny do podobnych wyczynów, gdybyśmy to my byli na
> miejscu posuwającego to czy osiągnęlibyśmy podobne rezultaty.
O, to bardzo odwazna i - powiem szczerze - zadziwiajaca hipoteza. Faceta
ogladajacego pornola nekaja demony kompleksow i zazdrosci wobec wlasnej
sprawnosci seksualnej, jakoby automatycznie porownywanej z gra
porno-gwiazdora??? Nie wierze.
> Takich
> wątpliwości nie ma gdy dwie lesbijki zabawiają się sztucznymi chujami i
> innymi takimi.
Po pierwsze - nie wierze, ze tego typu "watpliwosci" sa kiedykolwiek.
Po drugie - a dlaczegoz to maja sie one zabawiac wlasnie sztucznymi
chujoksztaltami a nie jezykami i palcami, jak robia to prawdziwe lesbijki? O
to przeciez caly czas pytam.
> Czy nie czujesz w kościach, że i ty byłbyś w stanie takim
> sztucznym chujem w realnym świecie dogodzić kobiecie bez względu na aktualną
> formę własnego prawdziwego ? :)
Nigdy mnie takie mysli nie nachodzily. A na forme nie narzekam.
> >> Lesbijskie sceny generalnie przewijam :)
> > Hmmm... Dziwne.
> Dlaczego dziwne ?
1. Bo jedna z zacytowanych prac pokazala, ze seks lesbijski podnieca
heteroseksualnych mezczyzn *bardziej* niz seks heteroseksualny.
2. Bo mnie osobiscie podnieca ogladanie praktycznie tylko seksu lesbijskiego
(i to tego bez udziwnien), a podgladanie seksu hetero to mnie raczej nudzi
i/lub obrzydza (w zaleznosci od tego, co widac).
pzdr
q-b
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|