Data: 2010-09-18 00:45:44
Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: Magdulińska <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-09-18 02:30, Chiron pisze:
> Użytkownik "malkontent" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:4c93db99$0$21005$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:i70jtl$8p9$1@news.onet.pl...
>> ..
>>> Ha! Stój i nie uciekaj mi teraz!
>>> Co to ma znaczyć- poddajesz się?
>>
>> oczywiście - od razu przyznaje Ci racje :-))
>
>
> A właśnie że nie mam racji:-)
>
>
>>> Tak całkiem poważnie zwróć proszę uwagę na kontekst: on tu
>>> najważniejszy: przychodzi ktoś do poradni, przecież po to, żeby
>>> naprawić a wręcz ratować swój związek- i uzyskuje poradę, po
>>> zastosowaniu której z całą pewnością nie dość, że się nie polepszy-
>>> to się pogorszy. A druga strona nie odbierze tego jako demonstracji-
>>> "patrz, co ja czuję"- tylko upewni się, że warto tamtą osobę
>>> zdradzać, bo przecież to tamta zdradza.
>>
>> no - nie bądź dzieckiem
>> oczywioście , że tak porada dla kogoś
>> z ulicy to szkodliwa głupota
>>
>> ale jak po wyczerpaniu wszystkich środków
>> brak dalszych pomysłów - to już nic
>> nie można posuć -
>>
>> choć gdy pewna szansa jeszcze jest
>> to czemu nie spróbowac ?
>>
>> widzisz, że staram się ją wykorzystać ? :-)))
>
> Jeśli ktoś chce ratować swój związek- i tę chęć mają obie strony-
> zawsze się go uratować da. Kwestia jeszcze, żeby się dogadali. I od
> tego jest terapeuta. Jeśli nie chcą, a tylko przychodzą i zawracają
> "gitarę"- bo i tak bywa, i to często- to po wyczerpaniu wszelkich
> swoich pomysłów terapeuta powinien im to uświadomić- czego oni
> naprawdę chcą. Skoro nie chcą być razem- to nic i nikt ich nie
> "pozszywa". Muszą podjąć decyzję. Doświadczony terapeuta będzie
> wiedział, czy chcą. No i w jakim stopniu chcą- bo to nie jest takie
> "zero- jedynkowe"
>
Żeby to wszystko było takie proste, jak Ty to ładnie
opisałeś......................
Jeżeli ktoś uważa, że terapeuta nie jest potrzebny, to choćbyś stanął na
rzęsach.... nikogo na siłę nie uszczęśliwisz......
|