Data: 2011-01-29 15:17:02
Temat: Re: Jak być zdrowym? Dieta.
Od: "madsad" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dnia Fri, 28 Jan 2011 09:46:12 +0100, jagr napisał(a):
>
> Ok, przyłączę się :-) Wyjaśnię na wstępie, że nie znam się na dietetyce.
> Uprawiam sport i w związku z tym wizyty u dietetyka mam raz na tydzień -
> dwa z uwzględnieniem badań krwi i moczu w celu określenia jak co na mnie
> działa itp.
>
> > Najczęściej można sobie pomóc, poprawić, przez zmianę postępowania w
kuchni.
>
> Racja. Nawet nie zdawałaem sobie sprawy jak bardzo.
>
> > Tylko najtrudniejsze przypadki wymagają diagnostyki medycznej.
> > Od dawna wiadomo, że zboża (gluten) w żywieniu nie jest dla człowieka
dobrym
> > rozwiązaniem.
> > Są jednostki, dla których gluten, to śmierć. Ale są też takie,
> > które z nim sobie zupełnie nieźle radzą. Ale dla wszystkich gluten jest
> > niekorzystny i jeśli ludzie chcą być zdrowsi, powinni go unikać.
>
> No i właśnie pierwszy punkt do dyskusji tu się tworzy. Sam sobie wypieki
> czynię i poddałem się promowanej wszędzie idei aby bazować na żytniej mące
> pełnoziarnistej - czyli takiej, w której tego glutenu niewiele. A tu
> niespodzianka. Otrzymałem nawet zalecenie aby nie unikać jasnego pieczywa
> zaraz po treningu. Nie pytałem o interpretację jednakże było to dla mnie
> zaskoczenie. Zakładam, że dietetyk wie co robi.
>
> > Won pieczywko, won makarony.
>
> Makarony są w mojej diecie kolejnym zaleceniem jako źródło węglowodanów.
> Okazało się bowiem, że miałem ich drastyczny niedobór postępując zgodnie z
> teoriami unikania tego i owego. Ograniczając się do kanonów "mody" na
> racjonalne odżywianie można sobie czasem większą krzywdę zrobić. Wydaje mi
> się, że gdzieś jest złoty środek i zanim powiemy "won" trzeba skonsultować
> się ze specjalistą.
>
> > Czwartym - nadmiar węglowodanów (także z
> > owoców).
>
> Czy statystyczny Polak przedawkowuje owoce? :-) Domyślam się, że niewiele
> takich przypadków. :-)
> Raczej tu również byłbym ostrożny i dokładnie przeanalizował źródła
> węglowodanów a także typy węglowodanów jakie spożywamy i czy oby na pewno
> przedawkowujemy je. Np. owoce są dla nas źródłem błonnika - cennego dla
> układu trawiennego. Węglowodany dostarczone z błonnikiem są mniej
> wchłanialne w efekcie przy nawet normalnej diecie możemy mieć ich duży
> niedobór (to mi się przytrafiło właśnie). Tak więc zanim powiemy bez
> zastanowienia, że węglowodany są be bo tuczą to sprawdźmy ile ich
> faktycznie spożywamy.
>
> > Oczywiście nie neguję konieczności udania się do lekarza w przypadkach
> > nagłych, ale dolegliwości przewlekłe, ciągnące się latami można próbować
> > przezwyciężać samemu i to najczęściej z dobrym skutkiem.
>
> Tak, tu się w 100% zgadzam. Dietę stosować mądrze i pewnie bez wizyty u
> dietetyka samemu trudno o taką "mądrość". Każdy organizm reaguje inaczej na
> spożywane produkty. Tak więc ostrożnie z "dietami cud" publikowanymi w
> różnych pismach.
myślę, że powinniśmy dostarczać organizmowi podstawowych produktów przeminany
materii tzn. białka, cukrów,(tłuszczy w takiej kolejności). jeśli ktoś ma
problemy najlepiej udać się do dietetyka!!!
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|