Data: 2013-11-13 16:14:02
Temat: Re: Jak czekoladę do picia?
Od: "michalek" <m...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:528356f9$0$2300$65785112@news.neostrada.pl...
>> Czy ktoś z Was robił czekoladę do picia taką metodą na surowcach
>> bardziej podstawowych niż gotowa tabliczka?
>
> Porządna czekolada potrafi mieć nawet 70% masy kakaowej, najsłabsza
> powinna mieć przynajmniej 35%, natomiast kakao _w_proszku_ (bo nie mówisz
> chyba o nasionach kakaowca?) pewnie co najwyżej 20%. W jaki więc sposób
> można oczekiwać tego samego efektu?
>
> Czekolada jest surowcem jak najbardziej podstawowym do produkcji
> prawdziwej pitnej czekolady.
>
> Ewa
No OK, to jest jakiś argument. Coś czego nie brałem pod uwagę.
Ale z drugiej strony, kiedy w przepisach sugerują dawanie 0,5l mleka
plus 100-200g śmietanki 30% na 1-2 tabliczki czekolady (raczej
zwykłej czyli ok.30%) to biorąc _kakao_w_proszku (czyli składające
się z powiedzmy 20% ziarna kakaowca) to przy mniejszym dolewaniu
mleka/śmietanki.... może można coś dobrego uzyskać.
Może uporządkujmy. Tabliczkę czekolady można rozpuszczać i użyć,
ale trochę większą frajdę chyba sprawiłoby uzyskanie płynnej czekolady
z rozdrobnionych ziaren kakaowca czyli tegoż _kakao_w_proszku.
Chyba, że niezbędnym składnikiem pitnej czekolady są emulgatory,
przciwutleniacze itp. zawarte w tabliczce czekolady :)
Myślę, że na liście dyskusyjnej "kuchnia" nie muszę się tłumaczyć dlaczego
barszcz czerwony chcę ugotować z buraków, warzyw, mięsa itp.
a nie rozcieńczyć gotowy koncentrat barszczu :)
m
|