Data: 2015-03-15 16:39:04
Temat: Re: Jak poprawić akustykę?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>> Gdy dwie osoby staną tam w rogach po przekątnej, to choćby
>> najcichszym szeptem mówiły, słyszeć się będą doskonale.
>
> Mnie jednak zależy na przeciwnym efekcie. Chciałabym ograniczyć
> rozprzestrzenianie się głosów oraz je zmiękczyć.
Byłem kiedyś na przyjęciu, to była któraś generacja parapetówy,
więc w nowym domu. Dom ładny, świetnie położony i w ogóle same
zalety. Tylko wykonawca wpadł na pomysł, by zamiast wewnętrznych
tynków przyklajstrować płytę kartonowo-gipsową. Ściany z cegły,
a płyta na plackach gipsowych walniętych tu i ówdzie, po uważaniu.
Akustyka była całkiem nieakceptowalna. Płyty rezonowały jak jakaś
gitara, cytra, lutnia, czy wręcz lira korbowa. Mieszkańcy starali
się temu jakoś zaradzić wieszając na ścianach różne miękkie rzeczy,
ale i tak nie wszystko dało się wytłumić. Mam nadzieję, że to nie
jest ten przypadek.
Sufitom częściej niż ścianom się zdarza, że z czegoś rezonującego
zrobione. Wtedy dywan może zrobić dobrze. Ale jeśli dwie równoległe
ściany puste, to w niczym nie pomoże. Przed zakupem kobierca warto
zrobić sumulację -- rozłożyć na podłodze coś miękkiego. Z braku
lepszych pomysłów można choćby rozrzucić liczne części garderoby.
>> nowy nabytek może oddać nieocenione zasługi przy zamiataniu.
>> Na salonach porządek to podstawa.
>
> Zamiatania może będzie mniej
Przede wszystkim bliżej -- i tym się trzeba cieszyć.
Jarek
--
Tu przerwał, lecz róg trzymał; wszystkim się zdawało,
Że Wojski wciąż gra jeszcze, a to echo grało.
|