Data: 2004-05-18 13:52:45
Temat: Re: Jak radzicie sobie z matczyna nadopiekunczoscia ??
Od: "Natek" <n...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tytus w news:c8d0oc$p1k$1@news.onet.pl:
> > A Tytus jak zwykle nie przemyślał, ale sobie popisał ;D
> >
> Zauważ że tytus wcale tak często nie pisuje, jakby to miało wynikać z
> "jakzwykle nieprzemyślenia"
Sorki, ale "jak zwykle nie przemyślał" wzięłam z Twojej wcześniejszej
wypowiedzi - tak sam o sobie pisałeś - pomyślałam, że to fajny żarcik,
ale może rzeczywiście nie był dość czytelny, skoro nawet Ty sam
nie skojarzyłeś :)
> łatwo się podłaczyć pod moje malownicze opowieści :)
> wystarczy napisać cokolwiek, potem że przesada,
> a potem dodać że tak samo jak moje opowieści
> mozna też napisać: ja też tak umiem
Naprawdę to wyczytałeś z mojej wypowiedzi? Ciekawe ;)
> lepiej nich lęk o niego kieruje naszym życiem?
Nie, ale pomiędzy skrajnościami jest jeszcze parę opcji.
> luzu trochę
> luzu... pogody i uśmiechu
>
> tyt.
Wiesz, to jakoś tak działa: ponieważ ładnie piszesz - tym trudniej
jest zdystansować się do drażniącego przekazu. Większy żal?
Ktoś już Ci tu napisał: "szkoda, że tak piszesz" - pamiętasz?
To nie jest złośliwość :)
* Natek
|