Data: 2005-11-23 12:25:21
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ? [ot]
Od: Lia <L...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2005-11-23 13:11:38 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *aniared* skreślił te oto słowa:
> W kupie zawsze raźniej! ;)
> Ja w ogóle nie przepadam za czekoladą - chyba, że to kawowa Milka, w
> Polsce niedostępna...
Też nie przepadam. Jeśli już musi być czekolada, to taka z nadzieniem, duża
ilością nadzienia. Milka jogurtowa z wiśniami, albo Lindt z pistacjami. A i
to od wielkiego dzwonu.
W dzieciństwie największą karą było jedzenie czekolady, a już nie daj boże
z orzechami i rodzynkami. Nienawidziłam rodziny zza Odry, która dbała żeby
w tym przebrzydłym komunizmie nie brakło nam tego 'smakołyku', brrrr... ;)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
|