> :) Za to pewnie urósł w Twoich oczach... ;)
> Trudno... widzę, że lubisz bezkrytycznych pochlebców...
czrny lubi jatrzyc i sie przyzwyczailem tak samo do tego ze ty polecasz DO.

I to jest OK, taki juz Czarnyjanek jest.

Ale twoj styl byl tak zjadliwy ze az mnie porazilo, Krysiu czemu tak ostro?


> 1. DO i MM - to dwie RÓŻNE diety. I nie ma co szukać na siłę podobieństw.

No tak, ci co nie z nami sa przeciw nam ;-)



> 3. Nie szkalowała, a krytykowała za brak meritum z jego strony

pasza dla bydla, naiwni itp... o nas ktozy mielismy problemy z waga i je
rozwiazujemy?



> zwłaszcza, że od J.Kwaśniewskiego tak usilnie przeciwnicy domagają
> się przebadania naukowego diety optymalnej, a od Montignac'a nikt się
> przebadania naukowego jego diety jakoś nie domaga. Dlaczego??? Bo Francuz?
> Bo niepolak? I nieważne, że z medycyną i biochemią niewiele ma wspólnego?

Po pierwsze bardzo bym chcial zeby ktos przebadal diete MM. Im bardziej
jestem zwolennikiem MM tym bardziej bym chcial zeby wreszcie wyszlo na moje.
Myslalem ze wy tez byscie chcieli miec wreszcie niezbite dowody.

2 MM nie twierdzi ze kogos leczy. Jedyna rzecza ktora twierdzi MM jest to ze
odchudza i to jest zweryfikowane.
Jezeli powiedzial bym ze moje dzialanie leczy np artretyzm chyba oczywiste
bylo by zweryfikowanie tych twierdzen.



> 6. Jeśli koniecznie chcesz na tej grupie (dzięki kreciej robocie
> Czarnegojanka)
> usłyszeć moje zdanie, proszę bardzo:
> W porównianiu z doktorem Janem Kwaśniewskim, Montignac - jako ekspert od
> diety dla człowieka - zwyczajnie wysiada.

Dlaczego - tylo wiara czy opinia? Ja uwazam ze dopiero czas (i prawidlowo
przeprowadzane badania) pokaze kto ma racje. Dlaczego tak radykalnie
oceniasz?


> Teraz możesz powiedzieć, że obraziłam Twoje uczucia i sentyment do Twojego
> guru diet - MONTIGNAC'A

On nie jest naszym guru, my caly czas podwazamy jego poglady, bo liczy sie
PRAWDA a nie AUTOR!
Czy na diecie DO ktos zna sie lepiej niz dr Kwasniewski? Czy dopuszczasz ze
pan X tak zmodfikuje teorie ze bedzie lepsza niz dr Kwasniewskiego? Bo na
tym polega postep w nauce.



> > Przeciez MM i DO zwracaja uwage na szkodliwosc weglowodanow?
>
> Jeśli tak uważa, to dlaczego w diecie jest ich tak dużo?

OK inne podejscie ale zródlo problemu jest wspolne.



> Tego nie wiem, ale wiem z całą pewnością, że dieta Motingnac'a jest o
wiele
> gorsza dla człowieka od diety optymalnej.

OK, dowody. Dlugosc zycia, ilosc wizyt u lekaza w roku, absencje w pracy.
Krysia, epidemiologia sobie z tym poradzi tylko daj naukowcom czas.





> Więc co? Taktowne będzie z mojej strony jeśli zacznę tu go krytykować?


Krytykuj tylko z szacunkiem dla innych pogladow.
Czy nie mozemy roznic sie pieknie?