Data: 2002-04-07 12:04:18
Temat: Re: Jak sięzachować?
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "AK Trans" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:00bb01c1de1c$85b3fae0$e5901ed9@b6s8a9...
>
> ----- Original Message -----
> From: Little Dorrit <z...@c...pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Sunday, April 07, 2002 1:06 AM
> Subject: Re: Jak sięzachować?
>
>
> >
> > Użytkownik "koryntianin" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> > news:02e601c1dda7$51c7a580$c3b5573e@default...
> > > koryntianin
> Wiecie co, ja mam wrażenie, że w tej dyskusji zapomnieliście o jednym.
Nawet
> jeśli oni spotykają się na koleżeńskiej tylko stopie, to nie znaczy, że
nie
> muszą być ze sobą szczerzy.
Nie, nie muszą, bo żadna luźna znajomość do tego nie zobowiązuje. Gdyby np.
byli zaręczeni /choć dzisiaj to pewnie niemodne a szkoda / i planowali
wspólną przyszłość - to tak! Natomiast nie wyobrażam sobie, że miałabym
wszystko o sobie paplać każdemu
chłopakowi, którego znam dopiero parę miesięcy. Wszystkiego nie mówi się
nawet rodzicom a cóż dopiero obcym.
W końcu w jakimś celu się spotykają, nawiązując
> nową znajomość można mieć nadzieję, że w przyszłości może będzie się
razem,
Przecież to motywacja łowczego :). Nastolatki nawiązują znajomość z myślą o
złowieniu kandydata do ołtarza? Nie bredź.
, jeśli na tym etapie ktoś
> wysyła mylne sygnały, twierdząc, że jest sam, a tak naprawdę nie zakończył
> jeszcze poprzedniego związku, to druga strona ma prawo czuć się oszukana
> chyba?
Nie. Przecież takiej "samotności" w wieku 17-20 lat nie traktuje się
poważnie. Zaś oszustwo to postępowanie, które wyrządza komuś krzywdę.
Niewinne kłamstewko lub nawet mylna interpretacja swojej sytuacji, oszustwem
nie jest.
Dorrit
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
>
|