Data: 2002-05-20 12:01:42
Temat: Re: Jak sobie z tym wszystkim poradzić ?
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Qwax <...@...q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@2...17.138.62...
> No to co? "Od znoszenia są kury (i jajka) a nie dziecko!!!"
>
O, proszę! Jak to co napisałeś ładnie wpasowało się w Twój wcześniejszy post
na temat szacunku do człowieka i uczenia tego od małego :-)))) Już chwytasz
dlaczego czasami dzieci nie potrafią szanować dorosłych i liczyć się z ich
uczuciami ?
> Rozumiem że nie miałabyś komu dziecka podrzucić ale koleżanki z grupy
> aż się palą a Ty nie dość że sprawiasz im przykrość to jeszcze
> szkodzisz sobie i dziecku.
A może po prostu Ty będziesz przewoził moje dziecko do dziewczyn z grupy? Bo
z rozeznania poczynionego na priv wyszło mi, że najbliżej mieszka Madzik -
jakieś 70-80 km ode mnie ( odległość Jastrzębie-Będzin - zważywszy na
konieczność pokonania "w poprzek" aglomeracji katowickiej powinno Ci zająć
to jakieś 1,5 do 2 godzin w jedną stronę), a ja po prostu nie mam samochodu
(i czasu) na takie wycieczki.
> Nie rozumiem logiki kobiet!!!
> (choć staram się pamiętać znane struktury działań i ich skutki)
Jeśli teraz Ty napiszesz, że przepraszasz, ale nie możesz tego zrobić, bo to
za daleko itd. to dojdę do wniosku, że nie rozumiem męskiej logiki - czepiać
się kogoś, nie zadając sobie nawet trudu by zorientować się czy czepianie
się ma podstawy.
Monika (wkurzona jak koń podczas rodeo)
P.s. Kurna, wydawało mi się, że z mojego postu jasno wynika, że brak mi
czasu i dziesięciu rąk do załatwiania wszystkich spraw, a nie miejsca gdzie
mogłabym się z dziecięciem wybrać na wycieczkę...
|