Data: 2007-06-12 12:47:44
Temat: Re: Jak to jest z tym grabieniem trawnika po koszeniu?
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jan_jr wrote:
> Nie mam osobiście nic przeciw kwitnącej koniczynie w trawniku, ale
> oczekuję, że co niektórzy _puryści_ ogrodowi powinni również
> zrozumieć, że pytanie o wyplenienie koniczyny może być dla kogoś
> sprawą życia lub śmierci w sytuacji, gdy użtkownikami trawnika są
> bosonogie igrajace dzieci.
Zgodnie z teorią, że jak jest koniczyna, to w bose nogi pszczoły będą
żądlić? Moim zdaniem ta teoria to po prostu jeden z mitów. W każdym
razie u nas jest pełno koniczyny, chodzimy z żoną boso od lat i nic
się nie dzieje. Poza tym zauważ, że idea iż nie ma być koniczyny
powstała dopiero w połowie ubiegłego wieku, na skutek propagandy
kompanii chemicznych. To pewnie oni wymyślili tę bajeczkę...
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|