Pan_Zenek wrote:

> Ludzie powiedzcie mi dlaczego często żeby dotrzeć do kobiety trzeba poprostu
> na nią huknąć bo inaczej wejdzie na głowę i jescze zacznie tupać?
> Czy nie lepiej po dobroci?
> Zenek

Zenek! Calkowicie sie z Toba zgodze! Czasami trzeba ostro potraktowac kobiete,
nawet krzyknac albo doprowadzic ja do lez. Sam czasami nie wytrzymuje i stosuje
te metode nieswiadomie. Po prostu czlowiek nie ma cierpliwosci tlumaczyc w kulko
to samo. A co do kobiet, to podejrzewam ze one potrzebujam,aby byly przez kogos
pilnowane i po prostu im ten opiernicz jest potrzebny. Jak raz na jakis czas
krzykne i sie wkurze, to potem kilka tygodni mam spokoj i wszystko gra. To chyba
kobietom pasuje byc pod kontrola. Dlatego tez w zwiazku przewaznie mezczyzna
jest osoba trzymajaca wszystko w kupie.
Pozdrawiam
Pikus