Data: 2002-12-12 12:01:23
Temat: Re: Jak wpłynąć na meża (teraz ja się wyżalam)
Od: "Marta" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
> I co ja mogę zrobić zeby on w końcu przysiadł nad tym co ma zrobić i
> zdążył ?
Chyba teraz już nic - ten typ tak ma.
Ponieważ ja też należę do osób które nie są w stanie nic robić bez bata nad
głową (czytaj: terminu na wczoraj), a jak wiadomo wtedy fizycznie już się
nie da (ta ostatnia noc przed terminem jakoś podejrzanie krótko trwa :-)),
proszę zawsze o podawanie mi terminu wykonania pracy z marginesem
bezpieczeństwa - np. na styczeń bezwzględnie musi być, ale ja dostaję to z
terminem "najpóźniej do 20 grudnia", wtedy jest 100% szansy, że zdążę.
Marta
|