Data: 2003-04-10 10:01:01
Temat: Re: Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?
Od: l...@w...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> W wiadomości news:b71oj1$om4$1@korweta.task.gda.pl mktec
> <i...@p...onet.pl> napisał(a):
> > Mam problem z modrzewiami sąsiada, które rosną o metr od płotu i mają
> > jakieś osiem metrów wysokości. Nie dość, że rosną od południa i zabierają
> > mi całe słońce, to jesienią jak zrzucają igły dostaje białej gorączki!
> >
> Hejka. Na marginesie tej historii przypomniała mi się analogiczna. W
> moim mieście jest pałac książąt Ogińskich (podobny do Belwederu). Dawno temu
> jakiś esteta i przyrodnik posadził na klombie przed pałacem świerki i tuje,
> które po kilkunastu latach praktycznie zasłoniły widok głównej części
> pałacu. Gdy rozległy się głosy, że należało by odsłonić widok, to frakcja
> ekologów (hodowców gawronów w przylegającym parku) żarliwie zaprotestowała:"
> Nie pozwolimy uciąć ani gałązki" Presja ekooszołomstwa była tak wielka, że
> porzuciłem wszelką nadzieję na to, że problem da się rozwiązać. Jakież było
> moje zdziwienie, gdy kilka lat temu kandydat na konserwatora zabytków
> wystartował do konkursu m.in. z hasłem: "odsłonić pałac, przesadzić drzewa".
> Wygrał, drzewa usunął i odsłonił historyczną oś widokową.
> Pozdrawiam przesadzając Ja...cki
>
Cześć, to znowu ja.
Nie zamierzałem rozpowszechniać teorii ekooszołomiastych i nie chciałem być
złośliwy, ale darujcie, wycinanie drzew po to żeby można było sie opalać
odebrałem jako grubą przesadę i pewien styl który prosił się o ironię.
Bardzo to ładny pomysł z tym przesadzaniem, ale nierealny. Przesadzenie 8
metrowych modrzewii, wymagałoby sprzętu i kosztowałoby kupę forsy a na takiego
miłośnika przyrody zainteresowany (prześladowany) nie wygląda. Zatem modrzewie
po prostu same uschną.
Z chaotycznym obsadzaniem miast drzewami jest jak z chaotycznym budowaniem i w
ogóle z chaotycznym gospodarowaniem w naszym kraju. O pieniądzach w budżetach
miast nie wspomnę.
Jeżeli o mnie chodzi, to mając do wyboru byle jakie drzewa i pospolite krzewy
lub ich brak, wolę to pierwsze. Założę się, że Nowa Huta bez tych drzew
wyglądałaby jeszcze gorzej. Sięgnij sobie Agencie 0700 po stare zdjęcia Nowej
Huty i zobacz czy wolałbyś ten pomnik socjalrealu w stanie czystym. Ja patrzę
na warszawski Muranów, czy MDM i wolę je z drzewami.
I jeszcze jedno. Smog. Na to nie ma złych drzew.
Pozdrawiam zrównoważenie
Leszek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|