Data: 2010-09-04 19:55:25
Temat: Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 4 Wrz, 12:17, Lebowski <lebowski@*****.com> wrote:
> W dniu 2010-09-04 11:57, Qrczak pisze:
>
>
>
> > Dnia 2010-09-04 11:01, niebożę Lebowski wylazło do ludzi i marudzi:
> >> W dniu 2010-09-03 23:14, Paulinka pisze:
>
> >>> Czytałam sobie jakieś stare wątki i tak mi do głowy wpadło, że nasz Eduś
> >>> ma wszelkie symptomy pracownika korporacji.
> >>> Na okrasę ciekawy artykuł.
> >>>http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/389924,korp
oracje_tworza_wlasne...
>
> >> Mysle, ze powinnas sie juz uwolnic od Edusia i skreslic go, tak jak
> >> Marchewka.
> >> Jestes dla niego zbyt prymitywna intelektualnie i emcjonalnie.
> >> I nie zrozum nie zle, nawet jesli potrafisz bardziej odczuwac emocje i
> >> lepiej, to i tak jestes jak chlopka, ktora uprawia pole.
> >> Edus moze sie nie znac tak jak Ty na robocie, bo on ludzmi zarzadza i do
> >> roboty ma wlasnie ludzi, wiec nigdy nie bedziecie na tym samym poziomie,
> >> razem uprawiac pole.
> >> Mozesz sobie wodzic za nim oczami, jak parobek za panem, ale jesli on
> >> nie jest zblazowany, a wyglada na to ze nie jest, to raczej nie spojrzy
> >> tak jak Ty na parobka, majac przed soba swiat wyksztalcjonych, pieknych
> >> i madrych ludzi.
> >> Zajmij sie lepiej swoja uprawa bo szkoda troche Twoich nadziei.
> >> Lebowski
>
> > W zakresie rozwoju emocjonalnego to zaprawdę nikt 'Was' nie doścignie.
>
> > Qra
>
> Dokladnie tak, 'nasza' Ty miernoto.
> Niektorzy ewoluuja i siegaja po coraz to wyzsze stanowiska kierownicze
> zarzadzajac coraz to wiekszym obszarem, a niektorzy do konca zycia
> pozostaja przy swojej emocjonalnej lopacie.
> Potrzeba bytowania 'sily roboczej' jest oczywista, ale to, ze rozumiemy
> ta potrzebe nie znaczy, ze bedziemy jej poswiecac jakas atencje ponad
> ewentualne minimum, konieczne do ich prawidlowej pracy.
> Z czasem to juz nawet i zapomina sie o tych od lopaty zarzadzajac tymi,
> ktorzy kieruja tymi, co sie z nimi musza uzerac.
To by wiele tłumaczyło. Pewnie jesteś tym szefem, do którego wszyscy
susza zęby, bo muszą, a w istocie, kiedy tylko pojawia sie na
horyzoncie, odpalają gg by wymienić kilka uwag typu : Uwaga wkracza
ten idiota, przyklejamy uśmiechy.
Zdarzyło mi się w mojej pracy kilku takich nadmuchanych własnym ego
przełożonych. Byli powszechnym obiektem drwin i pomimo wiary we własną
nadprzyrodzoność, czuli, bo musieli czuć, ze są nielubiani.
I nie jest to związane z podległością. Problem leży po stronie ludzi,
którzy nie potrafią zarządzać kapitałem ludzkim.
|